Nowa ustawa o TK niezgodna z konstytucją [wideo]
Wyrok jest ostateczny i podlega niezwłocznemu opublikowaniu - powiedział sędzia Andrzej Rzepliński. Już wiadomo, że tak się nie stanie.
Trybunał Konstytucyjny w 12-osobowym składzie przez trzy godziny uzasadniał swój wyrok. Trybunał zajął się ustawą przyjętą przez Sejm w lipcu na wniosek posłów Nowoczesnej, PSL, PO i rzecznika praw obywatelskich.
Sędziowie zakwestionowali możliwość dopuszczenia do orzekania trzech sędziów wybranych przez obecny Sejm oraz możliwość blokowania wyroków przez czterech sędziów. Zakwestionowano przepis mówiący o zasadzie rozpatrywania spraw według kolejności ich wpływu do trybunału.
Sędziowie uznali za niekonstytucyjne także przepisy o obecności prokuratora generalnego na rozprawach oraz zasadę, że prezes TK ma kierować wniosek o ogłoszenie wyroków i postanowień do premiera.
Sędziowie ocenili jako niezgodny z ustawą zasadniczą przepis mówiący o tym, że TK ma rok na rozstrzygnięcie spraw wszczętych i nieskończonych przed wejściem w życie nowej ustawy oraz wstrzymanie na pół roku wniosków, które składane są m.in. przez RPO, Krajową Radę Sądownictwa oraz grupy posłów i senatorów. Za sprzeczne z konstytucją uznano również wyłączenie z obowiązku publikacji wyroku z 9 marca.
Za konstytucyjny uznano natomiast przepis mówiący o tym, że prezydent powołuje prezesa i wiceprezesa TK spośród trzech kandydatów przedstawionych mu przez Zgromadzenie Ogólne. Obecnie jest to dwóch kandydatów. Zdanie odrębne złożyli i uzasadniali sędziowie zgłoszeni do składu trybunału przez PiS: Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowki i Zbigniew Jędrzejewski.
- Trybunał stoi na straży trójpodziału władzy i nie może stracić zdolności do funkcjonowania - uzasadniał wyrok sędzia Andrzej Wróbel.
Część sprawy została umorzona m.in. ze względu na złe uzasadnienie poselskiego wniosku. Nowa ustawa została już podpisana przez prezydenta i wejdzie w życiu 16 sierpnia.
Jak zapowiedział w środę Jarosław Kaczyński, wyrok trybunału nie zostanie opublikowany.
Już kilkadziesiąt minut przed ogłoszeniem wyroku pojawiały się pierwsze komentarze polityków i ekspertów w sprawie orzeczenia trybunału. W wywiadzie dla TVP Info prof. Kamil Zaradkiewicz (który jest mocno zaangażowany w spór z sędziami TK) podkreślał, że dzisiejsze rozstrzygnięcie konstytucyjności ustawy przez trybunał utrwali zamieszanie wokół tej sprawy.
Wczorajsza decyzja sędziów została przyjęta z zadowoleniem przez skarżącą ustawę opozycję. „Państwo prawa - państwo PiS: 4:0” - napisał na Twitterze Borys Budka, wiceprzewodniczący PO.
Z kolei marszałek Senatu Stanisław Karczewski z PiS wyraził swoje niezadowolenie z decyzji sędziów i zapowiedział konieczność zmiany prezesa trybunału. „Potrzebna jest zmiana prezesa, nowa ustawa o TK, a być może nowelizacja konstytucji” - napisał na Twitterze.
Przed budynkiem TK Komitet Obrony Demokracji zorganizował pikietę. Jak zaznaczył w rozmowie z AIP lider KOD Mateusz Kijowski, wyroki opublikowane przez trybunał nie mogą być wykorzystywane do gry politycznej.
Autor: Jakub Oworuszko, Eliza Stępień