Mieszkańcy denerwują się, że nowe nasadzenia nie wytrzymują w Zielonej Górze i można zauważyć wyschnięte drzewa. - Czy to nie jest wyrzucanie pieniędzy w błoto? - pytają Czytelnicy.
- W ubiegłym roku przy jednej z ulic posadzono drzewka - napisała do nas Czytelniczka. - Wysokie, ładne. Nie zauważyłam, żeby były podlewane - twierdzi. - Nie wiem, czy to administracja osiedla powinna je podlewać, czy jest inna firma za to odpowiedzialna, ale drzewka uschły już w ubiegłym roku i starszą do tej pory.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień