Zarząd, rada dzielnicy, sołtysi dbają o interesy mieszkańców. Oni wiedzą, gdzie uzyskać pomoc.
Przed połączeniem wiele osób obawiało się, że mieszkańcy byłej gminy nie będą mieli wpływu na to, co się dzieje w ich sołectwach. Stąd m.in. obietnica o utworzeniu rady dzielnicy Nowe Miasto. Taka też działa i zgodnie ze statutem liczy 15 radnych.
- Ma ona mniejsze kompetencje niż była rada gminy, opiniuje to, co mają uchwalać radni miasta - mówi przewodniczący rady dzielnicy Zenon Rabęda. - Jej decyzje będą wiążące w sprawie inwestycji w dzielnicy.
Dzielnicą Nowe Miasto rządzi zarząd z Mariuszem Zalewskim (byłym wójtem) na czele
I to mieszkańcy decydują, na co przeznaczyć trzeba 100 mln złotych z połączeniowego bonusa. - Na razie niewiele tych pieniędzy zostało wykorzystanych. W tym i w przyszłym roku inwestycje będą bardziej widoczne - dodaje Z. Rabęda.
Dzielnicą Nowe Miasto rządzi zarząd z Mariuszem Zalewskim (byłym wójtem) na czele. Urząd gminy przy ulicy Dąbrowskiego stał się urzędem miasta. Mieszkańcy dzielnicy część spraw nadal w nim załatwiają, część w innych budynkach (np. pomoc społeczna przy ul. Długiej, a konunikacja - przy ul. Sienkiewicza).
- Zdążyli się już do tych zmian przyzwyczaić. Najważniejsze, że wszędzie dojazd jest bardzo dobry - mówi Mariusz Zalewski. - Zaakceptowali też to, że punkt kasowy został przeniesiony na ul. Podgórną, choć byli przyzwyczajeni, że kasa jest tu, na Dąbrowskiego. Zdarzają się jedynie pojedyncze przypadki, że ktoś się przyjdzie tu z przyzwyczajenia.
- Najbardziej widoczną zmianą w tym względzie jest ta, że kiedyś do wójta wchodziło się od razu, prosto z korytarza i załatwiało się sprawę - mówią nie tylko mieszkańcy, ale i radni. - Dziś nie tak łatwo umówić się z prezydentem.
Część spraw można jednak załatwić bezpośrednio w zarządzie. Albo on przekaże je dalej... Inną rolę odgrywają dziś sołtysi.
- Można od nich więcej wymagać, bo kiedyś dostawali małe diety, a dziś to ponad 937 zł - zauważa Z. Rabęda. W miejskiej radzie są też radni z byłej gminy: Tomasz Sroczyński, Wiesław Kucha, Jarosław Berent i Mariusz Rosik, którzy dbają o interesy dzielnicy.
W styczniu „Tygodniku Zielonogórskim” rozpoczęliśmy cykl, w którym sprawdzamy, co zmieniło się w mieście po roku od połączenia. Sprawdzamy, jakie są pierwsze oceny mieszkańców.
- Tematy połączeniowe publikujemy dwa razy w tygodniu, we wtorki i piątki, a także wtedy, gdy coś ważnego się kwestii wydarzy. Już we wtorek reportażyk z Jeleniowa i Jarogniewic. Jak się dziś żyje mieszkańcom ? Jakie mają oczekiwania? A w piątek napiszemy o kanalizacji i wodociągach w dzielnicy Nowe Miasto.
- Piszcie, dzwońcie i mówcie, co Was cieszy, co boli, co jest OK., a co należałoby zmienić. Listy adresujcie: al. Niepodległości 25, 65-042 Zielona Góra, mailem: lkalinowski@gazetalubuska.pl lub mbialowas@gazetalubuska.pl; tel. 68 324 88 74 lub 68 324 88 34.