Nowe życie zabytkowej lokomotywy. Zabiera turystów w podróż w czasie
Gorąco w przedziale. Mimo to wśród na twarzach pasażerów gości uśmiech, ważniejsza od niedogodności jest podróż retro pociągiem.
- Ale jak to, nie ma klimatyzacji? - dziwi się ośmioletni Kamil, który wybrał się w podróż wraz z rodzicami.
- Kiedyś tak się podróżowało, latem panował ukrop w przedziale - wyjaśniają rodzice.
Zanim pociąg ruszył, część pasażerów została na peronie, żeby porobić zdjęcia i nakręcić filmy lokomotywie, która majestatycznie podjechała pod oczekujący skład wagonów.
- Jak na tę masę, to pary za mało, a maszyniści są zbyt czyści - zauważa Konrad, pasjonat kolei, który czeka na peronie.
Parowóz, który przyjechał do Szczecina i odbył dwie podróże do sąsiedniego niemieckiego Tantow, został wyprodukowany przez firmę Henschel&Sohn w Kassel w czerwcu 1936 roku pod numerem fabrycznym 22929. 17 czerwca trafił do parowozowni Drezno Altstadt. Po II wojnie światowej brakowało niemieckiej kolei parowozów do pociągów ekspresowych. Postanowiono więc kompleksowo zrekonstruować 35 maszyn z serii 01. Parowóz otrzymał między innymi nowo zaprojektowany kocioł opalany olejem, który został wyprodukowany przez Raw Halberstadt pod numerem 267. Po przebudowie w latach 1963/1964 otrzymał numer 01 519. Lokomotywa przeszła na emeryturę w 1982 roku i została przekazana wraz z numerami 01 510, 01 513 i 01 517 browarowi VEB w Greifswaldzie. Lokomotywy zostały przetransportowane z Gerstungen do Stralsundu pod koniec października 1982 roku i przebudowane ponownie na opalanie węglem na stacji Hornstorf (niedaleko Wismaru). W Greifswaldzie były używane jako stacjonarne systemy grzewcze dla browaru, szpitala i innych okolicznych przedsiębiorstw. W tej roli pracowały aż do października 1988 roku. Latem 1989 roku Deutsche Reichsbahn rozpoczął złomowanie lokomotyw.
Nowe życie zaczęło się dla parowozu w latach 90. ubiegłego wieku, kiedy zaczęły się przewozy turystyczne. W 1997 roku parowóz 01 519 pobił rekord. Był lokomotywą muzealną z największą liczbą przejechanych kilometrów (około 22 000) w Niemczech, a może i w Europie. Od października 2015 roku parowóz jeździ w barwach stowarzyszenia Eisenbahnfreunde Zollernbahn w niemieckim Rottweil i można go podziwiać do dziś.