Nowy radny, nowa ulica i nowy plan. Taka sesja rady miejskiej w Białymstoku
Obrońca Bojar Zbigniew Klimaszewki został radnym. Żartowano, że jego głos będzie się liczył podwójnie. Bo ślubował dwa razy.
Wszyscy wstali, a Zbigniew Klimaszewski powtarzał za przewodniczącym rotę ślubowania. Dodał: „Tak mi dopomóż Bóg” i wśród braw i gratulacji usiadł. Po chwili został jednak poproszony do mównicy.
Okazało się, że nie powiedział na końcu słowa „ślubuję”. Wszyscy więc znów wstali. Przewodniczący rady znów przeczytał formułkę. Klimaszewski dochował tym razem wszelkich formalności. I znów powtórzył: „Tak mi dopomóż Bóg”. Zaraz pogratulował mu też prezydent Tadeusz Truskolaski.
Następnie radni zajęli się uchwalaniem nowych nazw ulic. I o ile nie było sprzeciwu, by rondo na Bojarach nazwać 19 lutego 1919 roku, to PiS nie zgodziło się na 100-lecie odzyskania niepodległości. Tak prezydent proponował nazwać rondo u zbiegu ul. Młynowej i Pięknej. Tomasz Madras z PiS stwierdził, że tak ważna nazwa pasuje bardziej do jakiejś głównej alei, a nie małego ronda. I zaproponował jako patrona Bronisława Jastrzębskiego, działacza harcerskiego i żołnierza AK, który brał udział w słynnym zdobyciu Pałacyku Michla.
W dalszej części artykułu dowiesz się m. in.:
· czego jeszcze patronem może zostać Łupaszko
· jak wysokie budynki mogą powstać przy ul. Kijowskiej i Młynowej
· o prezydenckim projekcie utworzenia w szkole oddziałów przedszkolnych
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień