O bimbrze, dyskryminacji i bólu głowy [FELIETON ARKADIUSZA KRYSTKA]

Czytaj dalej
Fot. pixabay
Arkadiusz Krystek

O bimbrze, dyskryminacji i bólu głowy [FELIETON ARKADIUSZA KRYSTKA]

Arkadiusz Krystek

Policjanci złapali radnego podłowickiej gminy z 35 litrami bimbru w aucie. W śledztwie trafili na kolejne naczynia. W sumie 130 litrów prymuchy.

Samogon wywęszyli funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej - poważna sprawa. Zarzutów jeszcze nikt nie usłyszał. Ale radny nie nabrał wody w usta: „Zostało mi trochę z wesela, a jestem przed kolejnym i dlatego miałem ten alkohol”.

I pomyśleć, że radny mógłby poczuć się dyskryminowany przez policję. A dlaczego nie, skoro co trzeci Polak za jej przejaw uważa odmowę obsługi osoby nietrzeźwej w barze.

Takie dane opublikował Rzecznik Praw Obywatelskich. Oto wynik, o którym nie da się powiedzieć jak Kazimierz Pawlak w „Nie ma mocnych” o bimbrze: – Zdrowsze, głowa nie boli.

Arkadiusz Krystek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.