O pogodzie na święta rozmawiamy z dziennikarzem TVN Bartkiem Jędrzejakiem
O pogodzie na najbliższy tydzień i na święta, odpoczynku i ulubionych miejscach rozmawiamy z dziennikarzem TVN Bartkiem Jędrzejakiem
W ostatnim tygodniu przed świętami możemy myć okna, czy deszcz nam przeszkodzi?
Ten przedświąteczny tydzień na Ziemi Lubuskiej nie będzie najładniejszy. W poniedziałek będzie co prawda 19 stopni Celsjusza, ale już od wtorku do piątku możemy spodziewać się niższych temperatur, czyli 8-10 stopni Celsjusza. Będzie pochmurno, spadnie deszcz… Może to i dobrze, bo bardziej skupimy się na porządkach i przygotowywaniu świątecznych potraw. Słońce kusiłoby nas i wyciągało na spacery…
Dlaczego będzie tak brzydko, przecież mamy wiosnę?
Wszystko za sprawą układów niskiego ciśnienia, które będą kształtowały pogodę w zachodniej części Polski. Będzie płynęło nieco chłodniejsze polarno-morskie powietrze znad Atlantyku.
Ale chyba odpłynie, kiedy ty pojawisz się w Zielonej Górze?
W pogodzie jak w przyrodzie. Musi być równowaga. Skoro przed świętami będzie deszczowo, to w Wielką Sobotę i w Wielkanoc zza chmur wyjdzie słońce. Temperatura wzrośnie do 12 - 15 stopnia Celsjusza. Tak wynika ze zdjęć satelitarnych, które oglądałem. Ta temperatura, o której mówię, jest prognozowana na wysokości 2 m i w cieniu. Może więc w słońcu być i wyższa…
No widzisz, jak chcesz to możesz sobie załatwić ładną pogodę.
Nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani ludzie. Niezależnie od tego, czy mamy słońce czy deszcz, zawsze miło można spędzić czas. Zwłaszcza z rodziną. Poza tym nic nie trzeba załatwiać, bo mieszkańcy Zielonej Góry są i tak szczęściarzami. Prowadząc pogodę temperatury na mapie Polski w Winnym Grodzie bardzo często są najwyższe.
Nic więc dziwnego, że przyjedziesz...
W jakieś książce związanej z medycyną chińska przeczytałem, że najlepiej się wypoczywa w miejscu, gdzie się urodziliśmy. Bo tam każdy zostawił swoją energię. Dla mnie takim miejscem jest właśnie Zielona Góra. Tutaj zawsze ładuję akumulatory.
Od czego zaczniesz?
Cieszę się na spotkanie z rodziną. Od kilku lat mam dwie bratanice, które przygotowują koszyczek. Z Zosią i Heleną zawsze chodzę ze święconką. Dla nas to bardzo ważny moment, związany ze świętami... Dzięki dziewczynkom ma on teraz inny wymiar niż dawniej.
Świąteczna pogoda będzie sprzyjać spacerom. Masz już jakieś plany na te dni?
Tradycyjnie święta spędzę w rodzinnym gronie. Oczywiście będzie żurek, biała kiełbasa, chrzan, jaka. Ale nie będziemy siedzieć cały dzień przy stole. Na pewno zaliczymy rodzinny spacer do naszych ulubionych miejsc. Jednym z nich jest źródełko za amfiteatrem. Zawsze tam chodziłem z rodzicami, pewnie i teraz tam pójdziemy. A może wyciągniemy rowery? Ścieżek rowerowych przybywa.
Dziękuję za rozmowę.