Obniżka podatku PIT 2019: Więcej pieniędzy w kieszeni podatnika, ale mniej w samorządowych budżetach. Miasta wyliczają, czego zabraknie
Brak PIT dla młodych i obniżenie stawki z 18 do 17 procent - te zmiany, które wprowadził rząd PiS, odbiją się na budżetach samorządów. Informuje o tym Związek Miast Polskich, a samorządy wystawiają listy inwestycji, które nie powstaną przez nowe przepisy. W Poznaniu do kasy wpłynie o blisko 180 mln zł mniej.
Od 1 sierpnia młodzi do 26. roku życia są zwolnieni z podatku PIT, jeśli pracują na umowach o pracę, albo zlecenie. Wkrótce w całym kraju stawka PIT ma zostać obniżona z dotychczasowych 18 proc. do 17. Podwyższony zostanie także limit kosztów uzyskania przychodów przez pracowników. Wszystko to, co korzystnie odbije się na kieszeniach podatników, wywoła dziury w budżetach samorządów. Te już dziś ostrzegają, że mogą to być luki trudne do wypełnienia, często kosztem inwestycji.
Z odpowiedzi na interpelację poznańskiego radnego PiS, Krzysztofa Rosenkiewicza, wynika, że wspomniane zmiany, spowodują ubytek dochodów miasta rzędu 175 mln zł w 2020 roku. Co więcej, jeśli doliczyć do tego wydatki związane z podwyżkami dla nauczycieli, kwota może wzrosnąć do 300 mln zł. Jaki więc będzie przyszły rok?
- Bardzo trudny - nie ma wątpliwości Katarzyna Kierzek-Koperska, zastępca prezydenta Poznania.
I zaznacza:
- Obecnie mamy dopiero początek prac nad budżetem na 2020 rok. Trudno dziś określić w tak dużym mieście, kto najwięcej straci na tych rozwiązaniach. Ktoś na pewno, bo szacowana luka w miejskiej kasie jest bardzo duża. Trzeba będzie okroić pewne wydatki budżetowe.
Na razie nie wiadomo, na jakie inwestycje nie wystarczy pieniędzy. Samorząd w Poznaniu, chce zrobić tak, by mieszkańcy jak najmniej odczuli ubytek w kasie miasta.
Z narracją samorządu nie zgadza się Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych i były poznański radny PiS. W mediach społecznościowych, odpowiedział, że dzięki rządowym programom w kieszeniach Polaków zostaje więcej pieniędzy, niż kiedykolwiek, ale nie odbywa się to kosztem budżetu samorządów (także te według Szynkowskiego, dysponują większymi pieniędzmi). Oprócz zmian w PIT, jako korzystne wskazuje również 500 plus.
Część pieniędzy z budżetów poznaniaków może wrócić do miasta, ale nie w formie podatków. Urzędnicy liczą, że stanie się tak dzięki Karcie Poznaniaka, która ma być wprowadzona w przyszłym roku. Dzięki ulgom i zniżkom zachęci mieszkańców do korzystania także z miejskich usług. To jednak pozytywnie może się odbić na budżecie dopiero na 2021 rok.
Tego zabraknie w Wielkopolsce
Listę inwestycji, które przez zmiany w PIT mogą nie dojść do skutku, publikuje Związek Miast Polskich. Szacuje on, że samorządy stracą ponad 7 mld złotych. Czego ma zabraknąć w Wielkopolskich miastach?
- Kalisz podaje, że nie wybuduje w 2020 roku Fabryki Kultury (w budżecie miało na to być 8 mln zł) oraz kolejnego odcinka dróg - Szlaku Bursztynowego za ponad 14 mln zł.
- W Pile straci oświata, sport i rekreacja oraz chodniki i drogi. Mniej inwestycji drogowych będzie też w Lesznie, Gostyniu, Wolsztynie, Kępnie, Odolanowie, Krotoszynie i Obornikach.
- W Puszczykowie nie powstaną mieszkania komunalne, w Złotowie - Centrum Multiopieki, a w Trzciance sala gimnastyczna przy SP nr 3. Sal i boisk ma zabraknąć również w Kępnie.
- Wiele straci Murowana Goślina, gdzie nie powstanie system tras rowerowych i gminna droga.
- Nieporozumieniem jest, że w związku z tymi zmianami i mniejszymi wpływami do budżetów, nie jest planowana rządowa rekompensata. Powinna ona być
- nie ma wątpliwości Dariusz Urbański, burmistrz Murowanej Gośliny. Analizy, jakie i jakiej dokładnie wysokości straty poniesie ta gmina mają być gotowe w przyszłym tygodniu. Samorząd wciąż czeka na informację, czy będzie wsparcie od Ministerstwa Edukacji Narodowej na podwyżki dla nauczycieli.
- Wszystkie te zmiany i braki w budżecie mogą doprowadzić do zmniejszenia liczby inwestycji, przede wszystkim drogowych, w które najbardziej inwestuje gmina - podsumowuje Urbański.
Czego zabraknie w miastach w Wielkopolsce? Sprawdź: