
Miłośnicy psów ruszyli na pomoc kundelkowi, którego na skwerze przy ul. Lutomierskiej właściciel okładał kijem Pani Karolina wyrwała psa z rąk oprawcy.
Do dramatycznych scen doszło w poniedziałek o godz. 11.30 na skwerze przy ul. Lutomierskiej, gdzie okoliczni mieszkańcy wyprowadzają swoje psiaki.
- Usłyszałam wołanie starszej kobiety o pomoc dla psa i przeraźliwy pisk zwierzęcia. Odwróciłam się i zobaczyłam, że jakiś mężczyzna ciągnie psa na smyczy po ziemi, kopie i bije kijem. Pobiegłam za nim krzycząc, żeby przestał, ale on coraz mocniej go bił - relacjonuje 30-letnia Karolina Dąbrowska.
W artykule:
- Jak wyglądało całe to brutalne wydarzenie
- Co w swojej obronie powiedział właściciel pieska
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień