Obserwujemy mniejszą ilość pacjentów z zawałem i to nas martwi - mówi dr Janusz Mielcarek.
Z dr Januszem Mielcarkiem, kardiologiem i rzecznikiem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu o tym, że coraz częściej pacjenci z zawałem zgłaszają się do szpitali za późno rozmawia Paulina Błaszkiewicz.
Zobacz video: Szczepionkę na covid dostaniemy w pracy?
To prawda, że pacjenci unikają szpitali w pandemii i nie zgłaszają się do lekarza w porę?
Niestety tak. Obserwujemy mniejszą ilość pacjentów skierowanych do szpitala z zawałem i to nas martwi, ponieważ nie wynika to z mniejszej zachorowalności, ale mniejszej zgłaszalności pacjentów do szpitala. Coraz częściej pacjenci trafiają do szpitala za późno, a w przypadku zawału czas jest na wagę złota. Podczas zawału dochodzi do niedrożności tętnicy zaopatrującej mięsień sercowy i wskutek tego dochodzi do niedotlenienia i ostatecznie martwicy mięśnia, dlatego trzeba jak najszybciej udrożnić naczynie, by przywrócić prawidłowy przepływ krwi.
Kilka dni temu rozmawiałam z ratownikiem medycznym, który mówił, że pacjenci najczęściej dzwonią po pogotowie, gdy odczuwają ból w klatce piersiowej. To pierwszy sygnał, że dzieje się coś niepokojącego?
Pacjenci boją się zawału i jest to częsta choroba, a więc świadomość że ból w klatce piersiowej może świadczyć o zawale jest znaczna. Przyczyn bólów w tej okolicy jest wiele, ale gdy pojawia się silny ból o charakterze ucisku w klatce piersiowej, który może promieniować do pleców, gardła czy lewej ręki, to powinniśmy wezwać pomoc. Niestety czasami pierwszym objawem zawału jest nagłe zatrzymanie krążenia, kiedy praca serca ustaje, najczęściej z powodu groźniej arytmii. To bez wątpienia najtrudniejsza sytuacja, gdy pacjent traci przytomność, ponieważ jeśli nie będzie obok niego kogoś, kto podejmie reanimację, to może dojść do śmierci chorego.
Panie doktorze, czy zdarza się, że zanim pacjent dostanie zawału, to ma jakieś dolegliwości? Bywa, że organizm wysyła mu tzw. "znaki przepowiadające"?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień