Obwodnica z mostem ma być dla Międzyrzecza niczym tlen
30 mln zł może kosztować obwodnica naszego miasta i nowy most na Obrze. To będzie największa inwestycja w historii Międzyrzecza.
Międzyrzecz jak ryba wody potrzebuje obwodnicy i drugiego mostu drogowego na Obrze. To sprawa niezwykle ważna m.in. dla pana Andrzeja, który codziennie dojeżdża samochodem z Obrzyc do firmy w parku przemysłowym w prawobrzeżnej części miasta. - Muszę przejechać m.in. przez jedyny w naszym mieście most na Obrze. Stoję przed nim w korku i rano, kiedy jadę do roboty, i po południu, gdy z niej wracam.
Najgorzej jest w piątki
Niekiedy marnuję w korkach nawet pół godziny. Szkoda czasu i paliwa - złości się kierowca. Dla niego i innych międzyrzeczan burmistrz Remigiusz Lorenz ma dobrą wiadomość: - Zabieramy się do roboty w tej sprawie. Jestem już po pierwszych rozmowach z władzami województwa - mówi. Rozpoczęcie tej ważnej dla miasta inwestycji deklarował on w kampanii wyborczej już w 2010 r. Przegrał wtedy z Tadeuszem Dubickim, ale od grudnia 2014 r. to Lorenz rządzi miastem. - Nie zapomniałem o obietnicach. To dla mnie jedno z najważniejszych wyzwań kadencji - deklaruje.
W planach ma budowę mostu i obwodnicy, która wyprowadziłaby ruch samochodów z centrum miasta. Dwa pierwsze odcinki nowej drogi mają łączyć ul. Poznańską z Rokitniańską. Trzeci wytyczono od Rokitniańskiej do Waszkiewicza przed północnym węzłem obwodnicy i wjazdem na trasę S3. Jej najważniejszym elementem ma być most za ul. Piastowską.
Przed kilkoma laty opracowano wstępną koncepcję, która - jak zaznacza burmistrz - wymaga jednak istotnych poprawek. Dlaczego? Nie jest zgodna z planami zagospodarowania przestrzennego.
Planowana obwodnica ułatwi życie mieszkańcom Obrzyc
Skróci drogę do zakładów pracy w prawobrzeżnej części miasta. Nowy most będzie alternatywą w przypadku zablokowania starego lub prac drogowych w centrum miasta. W poprzednich latach podczas remontu mostu i ul. Waszkiewicza mieszkańcy, którzy chcieli przejechać na drugą stronę Obry, byli skazani na obwodnicę (będącą częścią S3). W jedną stronę nadrabiali 8 km, a niektórzy jeździli tak nawet po kilka razy dziennie. Obwodnica ułatwi też dojazd do nowego parku przemysłowego, który gmina zamierza utworzyć między Rokitniańską i Lubosinkiem. - Będzie tlenem dla miasta i naszej gospodarki - mówi obrazowo Lorenz.
30 mln zł to wydatek przekraczający możliwości miasta.
Dlatego Międzyrzecz liczy na wsparcie marszałka i wojewody. Nie ma jednak szans na dotację, jeśli projekt nie zostanie wpisany na tzw. listę rezerwową strategii rozwoju województwa. Gmina wyda 250 tys. zł na projekt dokumentacji, który ma być gotowy w połowie przyszłego roku. Będzie też musiała wykupić grunty od Agencji Nieruchomości Rolnych. Optymistyczny scenariusz zakłada rozpoczęcie prac budowlanych najwcześniej za dwa lata.