Obywatele RP składają zawiadomienia - podejrzewają, że niektórzy sędziowie sprzeniewierzyli się przysiędze
Wszystko wskazuje na to, że mimo wielu apeli kierowanych do sędziów powołanych przez nową KRS o powstrzymanie się od orzekania, w bydgoskim sądzie wszystkie sprawy toczą się normalnym trybem.
W czwartek (23 stycznia) – o czym informowaliśmy - Sąd Najwyższy podjął historyczną uchwałę, którą niektórzy sędziowie zaczęli stosować już następnego dnia i odroczyli swoje rozprawy.
Sędziowie czekają
W bydgoskim Sądzie Okręgowym, jak nam powiedział sędzia Włodzimierz Hilla, rzecznik SO w Bydgoszczy, nie ma informacji o tym, by sędziowie powołani przez nową Krajową Radę Sądownictwa postąpili podobnie.
- Nie wiem ilu spośród nich miało już wokandę – tłumaczy s. Włodzimierz Hilla – i jakie są to sprawy.
Bydgoscy sędziowie (także ci powołani przy udziale nowej KRS) różnią się poglądami, dlatego nie zawsze tak samo interpretują uchwałę Sądu Najwyższego. Prawdopodobnie, nie chcą podejmować decyzji o powstrzymaniu się od orzekania. Poza tym, strony w prowadzonych przez nich sprawach nie złożyły jeszcze wniosków o wyłączenie sędziego.
W bydgoskim sądzie orzeka 11 sędziów, powołanych przez nową KRS.
Kto odwiesi togę?
Akcję przeciwko nowej KRS i sędziom prowadzą Obywatele RP. W poniedziałek zaczęli od składania zawiadomień o możliwości popełnienia deliktu dyscyplinarnego (sprzeniewierzenia się przysiędze sędziowskiej) przez członków neo-KRS. Pierwsze już zostało złożone w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieście – jest to wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Macieja Mitery, członka prezydium i rzecznika prasowego KRS.
- Przyłączymy się – zapewnia Dariusz Duaru, przedstawiciel bydgoskich Obywateli RP. - Będziemy też prowadzić inną akcję; będziemy domagać się tego, by sędziowie powołani przez neo-KRS odwiesili togi.
Obywatele RP zamierzają iść do sądu i tam przeprowadzić pikietę.
- Na naszej stronie internetowej chcemy umieścić wzór takiego zawiadomienia o możliwości sprzeniewierzenia się sędziowskiej przysiędze – obiecuje Dariusz Duaru – Każdy sam będzie mógł go wypełnić i przekazać (przesłać) odpowiedniej instytucji.
O powstrzymanie się od orzekania, przypominamy, apelują do sędziów powołanych przy udziale neo-KRS różne organizacje.
Apel o powstrzymanie się
Z takim wezwaniem wystąpiło m.in. Stowarzyszenie Sędziów Themis.
- Apelujemy szczególnie do sędziów powołanych przy udziale neo-KRS, aby powstrzymali się od orzekania, ważąc, że wydawanie przez nich orzeczeń może działać na szkodę obywateli, którzy maja prawo do pełnego przekonania, iż występują przed niezależnym i bezstronnym sądem – czytamy w apelu opublikowanym na stronie portalu Monitor Konstytucyjny. - Jesteśmy pewni, że dzięki Waszej odważnej postawie i opowiedzeniu się po stronie państwa prawa, mimo gróźb ścigania dyscyplinarnego, dacie świadectwo obrony tych wartości, którym ślubowaliście. Nie pozwólmy, aby zachłanność władzy wykonawczej podzieliła nas – sędziów na „naszych i waszych”.
Przypominamy
Uchwała składu połączonych Izb; Cywilnej Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN z 23 stycznia 2020 r. ma na celu opanowanie chaosu prawnego. Zgodnie z nim każde orzeczenie wydane przez sędziego sądu powszechnego lub wojskowego będzie mogło zostać podważone, jeżeli wykazane zostanie, że wadliwy proces powołania na stanowisko sędziego prowadzi do naruszenie a standardu niezawisłości i bezstronności. Zatem, każdy sędzia powołany przez upolitycznioną neo-KRS jest osobiście odpowiedzialny za los obywateli, których sprawy będzie rozstrzygał. Każdy wyrok takiego sędziego (karny lub cywilny) będzie mógł zostać zakwestionowany a w konsekwencji postępowanie trzeba będzie powtórzyć.
Uchwałą Sądu Najwyższego ma zająć się Trybunał Konstytucyjny, do którego zwrócili się; marszałek Sejmu Elżbieta Witek, Izba Dyscyplinarna SN, premier Mateusz Morawiecki, prezydent Andrzej Duda.