Od 1 stycznia 2017 r. ma obowiązywać minimalna stawka godzinowa na poziomie 12 zł (kwota będzie waloryzowana) dla pracujących zatrudnionych na umowach zlecenia oraz umowach o świadczenie usług, w tym samozatrudnionych.
W minionym tygodniu projekt ustawy został przyjęty przez Radę Ministrów.
Celem zmian jest przeciwdziałanie nadużywaniu umów cywilnoprawnych przez pracodawców. – Kończymy wreszcie z kilkuzłotowymi stawkami dla osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych – powiedziała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Jak jest obecnie?
Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę określa zasady ustalania go wyłącznie dla osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę.
Wysokość minimalnego wynagrodzenia jest ustalana w stawce miesięcznej; możliwe jest także ustalenie stawki godzinowej dla pracownika w oparciu o wymiar czasu pracy. Obecnie płaca minimalna wynosi 1.850 zł brutto.
Co się zmieni?
Nowa regulacja ma przeciwdziałać nadużywaniu umów cywilnoprawnych i chronić osoby otrzymujące wynagrodzenie na najniższym poziomie. Chodzi o to, aby ograniczyć zjawisko polegające na tym, że osoba zatrudniona na umowie cywilnoprawnej ma wynagrodzenie znacznie niższe od minimalnego wynagrodzenia przysługującego pracującemu na etacie.
Minimalna stawka godzinowa wynosząca ponad 12 zł brutto (kwota waloryzowana o wskaźnik wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2017 r.) obejmie pracujących na określonych umowach zlecenia oraz o świadczenie usług, w tym samozatrudnionych.
Zaproponowano także przepis, aby dodatek do wynagrodzenia za pracę w porze nocnej nie był uwzględniany przy obliczaniu minimalnego wynagrodzenia dla osób zatrudnionych na etacie. Obecnie dodatek ten jest brany pod uwagę przy obliczaniu pensji minimalnej. Oznacza to, że osoby najniżej wynagradzane są gorzej traktowane w porównaniu z otrzymującymi pensję wyższą.
W ramach ochrony zatrudniony (na umowie zlecenia lub o świadczenie usług) nie będzie mógł się zrzec prawa do minimalnej stawki godzinowej lub przenieść go na inną osobę. Ma to chronić zleceniobiorcę przed próbami omijania tej regulacji przez zleceniodawcę.
Wynagrodzenie wynikające z zastosowania minimalnej stawki godzinowej ma być wypłacane w formie pieniężnej. Rozwiązanie takie ma zapobiegać nadużyciom ze strony zleceniodawcy, który może nakłaniać zleceniobiorcę, aby wynagrodzenie przyjął np. w formie towarów produkowanych przez firmę.
Sposób potwierdzania liczby godzin pracy ma być ustalany między zleceniodawcą a zleceniobiorcą. W przypadku braku takich ustaleń, zleceniobiorca będzie przekazywał zleceniodawcy informację o liczbie godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług.
Projekt przewiduje także zmiany w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy. W propozycji znalazły się nadające PIP uprawnienia w zakresie kontroli przestrzegania obowiązku zapewnienia minimalnej stawki godzinowej.