Od piątku do piątku: przegląd tygodnia Jerzego Witaszczyka
Subiektywny przegląd wydarzeń tygodnia Jerzego Witaszczyka.
Piątek
Z życia wyższych sfer. Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus wzywa do zaniechania naruszania jej dóbr osobistych. Wcześniej kilka portali internetowych opublikowało informację, że na weselu innego posła pani Scheuring-Wielgus „nawaliła się jak stodoła i zaczęła biegać z kieliszkiem wódki wrzeszcząc: Za Smoleńsk!!! Traf chciał, że na sali była inna posłanka .N, pani Barbara Dolniak, której mąż zginął w Smoleńsku. Wielgus została wyprowadzona siłą z sali poza teren budynku”. Jak było naprawdę? Wszystko jest możliwe.
*
Nadszedł czas na Czexit! - brytyjski „Daily Express” cytuje byłego prezydenta Czech Vaclava Klausa. Klaus protestuje przeciw polityce imigracyjnej Komisji Europejskiej:
- Nadszedł czas, by przygotować wyjście naszego kraju z Unii Europejskiej. To jedyna dobra droga dla Czech. Nasz głos jest ignorowany. Odrzućmy to ciągłe poniżenie. Nie możemy pozwolić na przekształcenie naszego kraju w wielokulturowe społeczeństwo, jak we Francji czy Wielkiej Brytanii.
Sobota
W Aire-sur-l’Adour na południu Francji podczas korridy byk wziął na rogi hiszpańskiego matadora Ivana Fandinio. Matador wyzionął ducha. Co ciekawe, jego śmierć nie wzruszyła polskich internautów; wręcz przeciwnie - pochwały zebrał byk za to, że w imieniu swych braci byków wziął rewanż za wieki okrutnego traktowania. Nie jest to pierwsza śmierć matadora. Przed rokiem w Hiszpanii byk Lorenzo zabił Victora Bario. Nieboszczyka potraktowano jak bohatera narodowego, sam premier wysłał rodzinie kondolencje. Rodzinę byka natomiast potraktowano okrutnie: cała linia krów i byków, z której wywodził się Lorenzo, została wybita. Bo zemsta jest słodka. A w ogóle korrida to świetny interes, nawet hodowcy byków przygotowywanych do walk otrzymują specjalne dopłaty z Unii Europejskiej, która nieustannie poucza wszystkich, jak dbać o „dobrostan zwierząt”.
Niedziela
Amerykański myśliwiec zestrzelił samolot należący do syryjskiego reżimu - podały polskie media. Ciekawe, dlaczego ta informacja nie została sformułowana następująco: Myśliwiec należący do amerykańskiego reżimu zestrzelił syryjski samolot.
*
Mieszkańcy Lututowa w powiecie wieruszowskim i pobliskiej wsi Piaski uczcili 154. rocznicę rocznicę bitwy, którą powstańcy styczniowi stoczyli z przeważającymi siłami carskiej armii. Jak co roku, na polu bitwy odprawiona została polowa msza święta w intencji poległych.
Poniedziałek
Przedsiębiorczy imigranci ubogacają Polskę najlepiej, jak potrafią. Na warszawskiej Woli dwaj Ukraińcy atakowali kobiety: przyduszali je, grozili nożem i okradali, a niektóre nawet gwałcili. Z kolei Wietnamczyk usiłował w stołecznym sklepie podmienić markowy zegarek wart 30 tysięcy euro na przyniesioną w kieszeni podróbkę. Nie udało się. Może następnym razem?
Wtorek
Niemiecka europosłanka Franziska Maria Keller twórczo kultywuje staroniemieckie tradycje. Zapewne z okazji Światowego Dnia Uchodźcy zaproponowała w „Neue Osnabrück Zeitung”, by do Europy Wschodniej przesiedlać całe wsie z Syrii. Może się to udać, gdyż w dziedzinie przesiedlania Niemcy mają bogate, historyczne doświadczenia. Już w 1939 rozpoczęli zakrojoną na wielką skalę akcję przesiedlania niemieckich „uchodźców” z Litwy, Łotwy, Estonii, Rumunii, Wołynia i innych krajów oraz regionów. Głównie w „rdzennie niemieckim” Reichsgau Wartheland (polskie Pomorze, Wielkopolska i Łódzkie) osiedlili ich 700 tysięcy. Oczywiście, przekazano im domy, warsztaty rzemieślnicze i gospodarstwa rolne, z których wcześniej wypędzono Polaków i Żydów. Nie wiadomo: śmiać się czy płakać, że tacy ludzie, jak Frau Keller rządzą Unią Europejską.
Środa
Michał Tusk zeznając przed sejmową komisją ds. AmberGold, wyznał, że on i ojciec Donald wiedzieli, że AmberGold to jest lipa. Słowa te potwierdzają tezę Barłomieja Sienkiewicza, ministra w rządzie Donalda Tuska, że „Państwo polskie istnieje teoretycznie”. Gdyby państwo polskie istniało w praktyce, spółka Amber Gold nigdy by nie powstała.
Czwartek
Gigantyczne nieprawidłowości w Polskiej Agencji Kosmicznej. Radio ZET dotarło do wystąpienia pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli, które nie zostawia suchej nitki na kierownictwie tej rządowej instytucji. Z dokumentu wynika, że zarząd agencji wydał prawie 10 milionów złotych z publicznych pieniędzy, a niewiele zrobił. Epokowe odkrycie! Przecież od początku było jasne, że agencja powstaje do przemiału publicznych pieniędzy. Wystrzelić towarzystwo w kosmos!