Od północy gimnazja będą podstawówkami
Zmiany w przedszkolach i szkołach, nowy rodzaj zawodówek - taki będzie nowy rok szkolny, który rozpoczyna się w poniedziałek.
Co zmienia się w naszych szkołach w związku z powrotem do ośmioletnich szkół podstawowych? Podstawówek będzie więcej! Nie, żadnych nowych obiektów nie zbudowano (w planach jest powiększenie SP 20 na Manhattanie, do końca listopada ma być przygotowana dokumentacja projektowa). Dotychczasowe Gimnazjum nr 2 przy ul. Zamenhofa od jutra będzie już Szkołą Podstawową nr 9, z kolei Gimnazjum nr 7 przy ul. Estkowskiego – SP nr 7. Z kolei w trzecim samodzielnym gimnazjum (nr 4, przy ul. Grobla), będą się uczyć już tylko klasy drugie i trzecie. Za dwa lata ta szkoła w ogóle przestanie istnieć. Jak na razie, we wszystkich gimnazjach będzie uczyć się 1.989 nastolatków.
Zmiany będą też w przedszkolach. Do tej pory musiały w nich być miejsca dla dzieci w wieku 4-6 lat. Od 1 września przedszkola muszą przyjmować też dzieci 3-letnie. W związku z tym przybywa 175 miejsc dla najmłodszych. W jaki sposób?
Po 25 miejsc powstało Przedszkolu Miejskim nr 3 przy ul. Słonecznej sala dla dzieci powstała z przystosowania m.in. szatni, w przedszkolu nr 7 przy ul. Głowackiego - z przerobienia mieszkania i łazienki i w przedszkolu nr 21 przy ul. Dunikowskiego – z przerobienia holu. Po 50 nowych miejsc będzie też w oddziale przedszkolnym w SP 5 i w przedszkolu nr 32 przy ul. Stilonowej. Do wszystkich przedszkoli będzie chodziło w Gorzowie 4.005 dzieci.
W podstawówkach będzie z kolei uczyć się 7.701 dzieci i młodzieży. Wśród nich będzie 949 pierwszaków. Po kilkunastu latach przerwy kilkulatki wrócą m.in. do szkoły przy ul. Zamenhofa. W gabinetach na parterze, które jeszcze w czerwcu zajmowały nastolatki, teraz będą uczyć się najmłodsi. Rodzice nie muszą się jednak obawiać, że na maluchy będą wpadać 15-latkowie. Najmłodsi będą mogli korzystać z osobnego wejścia do szkoły. Podobnie będzie w szkole przy ul. Estkowskiego.
Zmiany nie ominą także szkół ponadgimnazjanych. Przy tych, które uczą zawodu, powstaną szkoły branżowe.
- Szkoła branżowa I stopnia będzie różnić się od dotychczasowej zawodówki tym, że będzie w niej zajęć praktycznych. Będzie można po nich pójść do szkoły branżowej II stopnia, tak jak wcześniej można było kontynuować naukę w technikum na podbudowie szkoły zawodowej – mówi nam Piotr Kruk, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych.
Dodajmy, że w szkołach ponadgimnazjalnych uczyć się będzie 5696 osób. Prawie połowa z nich to młodzież spoza miasta.
1 września przynosi też zmiany kadrowe. – W Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Towarowej w miejsce Ireny Pałasz dyrektorem będzie Beata Szmit. Zmienia się też dyrektor w Centrum Kształcenia Zawodowego przy ul. Pomorskiej. Nie będzie już nim Grażyna Sławińskam a Jarosław Pawlaczyk – przekazała nam wczoraj Jolanta Andrysiak-Walas, wiceszef gorzowskiej oświaty.
Drugie i trzecie klasy będą uczyć się pływać
W nowym roku szkolnym uczniowie będą mogli korzystać z wielu zajęć dodatkowych i pozalekcyjnych. Zadowoleni będą rodzice, którzy chcieliby, aby ich pociechy nauczyły się pływać. Z powszechnej nauki pływania skorzysta około 400 uczniów klas drugich oraz 600 z klas trzecich. Co więcej, w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego przy ul. Stanisławskiego znalazł się etat dla nauczyciela, który będzie zajmował się tylko nauczaniem pływania.
A co jeszcze będzie działo się przy gorzowskich szkołach? Do końca listopada na orlikach obok Szkoły Podstawowej nr 4 przy ul. Kobylogórskiej i Zespole Szkół nr 13 przy ul. Szwoleżerów pracować będą tzw. lokalni animatorzy sportu, na zatrudnienie których dofinansowanie dało Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Z nowoczesnych boisk przy szkołach korzystać mogą nie tylko uczniowie. Co prawda, od 7.30 do 15.30 są one zarezerwowane dla nich, ale od 15.30 do 21.00 mogą na nie przychodzić wszyscy chętni. Zanim jednak zbierzecie grupę, by wyjść i pograć na nich w piłkę nożną czy koszykówkę, zadzwońcie do szkoły i upewnijcie się, że o danej godzinie będzie ono wolne. Z niektórych boisk korzystają bowiem także kluby sportowe. Przypominamy: orliki są wyposażone w oświetlenie. Chętni do gry znajdują się tu nawet zimą i po 20.00.
Co jeszcze warto wiedzieć przed pierwszym dzwonkiem? Uczniowie w trudnej sytuacji materialnej mogę liczyć na stypendia. W tym roku miasto ma na to 300 tys. zł.