Od redaktora: Łódź pokona Mexico City?
Ranking najbardziej zakorkowanych miast świata ma polski akcent, zaraz za Mexico City, Bangkokiem, Dżakartą i chińskim Chongqing na piątym miejscu znalazła się Łódź, a daleko za nią europejskie stolice i inne polskie miasta.
Z rankingu firmy TomTom (ma siedzibę w Łodzi i o dziwo nie zamierza zmienić lokalizacji) wynika, że mimo zakończenia paraliżującej ruch w centrum budowy trasy W-Z i oddania do użytku Dworca Fabrycznego oraz ulic wokół niego, po Łodzi jeździ się gorzej niż np. w Londynie, gdzie ostatnio rozgorzała publiczna dyskusja na temat gigantycznych korków.
Brytyjska prasa wyliczyła, że autobusy w centrum Londynu poruszają się wolniej niż bryczki konne w XIX wieku, a wszystkiemu winni są rowerzyści, którym były burmistrz Londynu ufundował ścieżki za miliard funtów, ograniczając ruch aut na głównych ulicach.
O ułatwieniach jak w Londynie nasi rowerzyści mogą tylko pomarzyć. Może to i dobrze, bo jak widać Łódź ma potencjał, żeby prześcignąć Mexico City.