Odblaskowa opaska lub inny element kosztujący kilka złotych, może uratować życie pieszego
Na nieoświetlonej drodze, po zmierzchu, pieszego, który nie ma żadnych elementów odblaskowych, kierowca zauważa z odległości ok. 20 metrów. To często zdecydowanie za mało na podjęcie odpowiedniej reakcji, czy wyhamowanie. Noszenie jakiegokolwiek elementu odblaskowego wydłuża widoczność do 130 - 150 metrów.
- Pogoda jeszcze nie jest najgorsza, ale po zmierzchu znacznie spada widoczność. Ostatnio miałem dwie nieprzyjemne przygody. Z ciemności nagle wyłonił się rowerzysta. Jechał zupełnie nieoświetlony, do tego pod prąd, moim pasem. Udało się go minąć tylko dlatego, że z przeciwka nie jechał żaden samochód
- mówi nasz Czytelnik.
Opowiada, że podobne, nieprzyjemne zdarzenie miał na nieoświetlonym przejściu dla pieszych.
- Jechałem o wiele wolniej niż można w tym miejscu, może ze 40 km na godzinę. Nagle z boku wychodzi człowiek. Pewnie wchodzi na przejście, nawet nie zwalnia. Zauważyłem go dopiero, jak wszedł na pasy. On doskonale widział światła samochodu, jak go nie, bo nie miał żadnych odblasków. Warto ryzykować? - pyta Czytelnik.
Każdej jesieni ponawiane są apele, zwłaszcza do pieszych, o zakładanie po zmroku elementów odblaskowych.
- Odblaski zdecydowanie poprawiają bezpieczeństwo pieszego na drodze. Kierowca z o wiele większej odległości zauważa taką osobę i ma więcej czasu na wykonanie odpowiedniego manewru
- mówi Maciej Kamiński, dyr. Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Przemyślu.
Pod koniec października przemyski WORD przekazał policji i straży miejskiej ponad tysiąc opasek odblaskowych.
- Są wygodne do założenia na rękę, na kurtkę czy płaszcz. Mają różne kolory. Często, co jest dobrym zwyczajem, jako nagrody trafiają one do uczestników dziecięcych czy młodzieżowych konkursów. Rozdawane są przy różnych innych okazjach. Ostatecznie można je kupić w sklepie, to nie jest duży wydatek a warto je mieć - poleca dyr. Kamiński.
W 2020 r. piesi byli sprawcami 6 proc. wypadków w Polsce, w których zginęło 300 osób, a ponad 1,1 tys. zostało rannych.
Zgodnie z przepisami, każda osoba poruszająca się po zmierzchu drogą poza obszarem zabudowanym ma obowiązek używać elementów odblaskowych. Z tego nakazu zwolnione są osoby idące po zmierzchu chodnikiem, drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub w strefie zamieszkania. Za brak odblasku grozi mandat do 100 złotych.
Przepisy nie precyzują jednak, jak mają wyglądać opaski. Mogą to być samozaciskowe opaski lub zawieszki, ale również inne, drobne elementy odblaskowe. Dobrym sposobem jest ubranie odblaskowej kamizelki drogowej. Kosztuje kilka złotych, a po złożeniu jest tak mała, że można ją włożyć choćby do kieszeni kurtki czy torebki.
- Elementy odblaskowe powinny być tak umieszczone tak, aby były widoczne w światłach samochodów, czyli zarówno z przodu jak i z tyłu sylwetki - przypomina policja.