Marta Danielewicz

Odebrane pozwolenia, kary, a śmieci w Pyszącej wciąż leżą

Strażacy gasili pożar wysypiska około 300 godzin. Strażacy gasili pożar wysypiska około 300 godzin.
Marta Danielewicz

Po 300 godzinach akcji gaśniczej udało się ostatecznie w środę wieczorem ugasić pożar odpadów w Pyszącej. Czy odpady już nie zapłoną?

Na początku stycznia tego roku po raz szósty zapłonęło wysypisko śmieci w miejscowości Pysząca, koło Śremu. Poprzednie pożary, w tym największy - kwietniowy, miały miejsce od początku 2018 roku. Nadal nie wiadomo, co było ich przyczyną. Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury.

Czytaj więcej:

Śrem: Kolejny pożar składowiska odpadów w Pyszącej

Pysząca koło Śremu: Ponad 30 strażaków już od tygodnia walczy z pożarem wysypiska

Niektórzy jednak przypuszczają, że w Pyszącej doszło do podpaleń.

– Prawdopodobnie to były podpalenia, bo co innego? Niby teren jest ogrodzony, ale nie wszędzie. Z różnych stron można się bez problemu dostać na teren wysypiska, a pod osłoną nocy nikt nie zobaczy podpalacza

- zwraca uwagę Artur Śniegocki, sołtys Pyszącej.

W Pyszącej znajduje się wyrobisko poeksploatacyjne złoża kruszywa naturalnego o powierzchni 12 hektarów, obok którego składowane były odpady. Na rekultywację wyrobiska zgodę od marszałka wielkopolskiego miało przedsiębiorstwo produkcyjne-usługowe Sanbud. Firma jednak już w 2014 roku straciła zezwolenia na odzysk odpadów.

– Z uwagi na liczne naruszenia prowadzonej działalności w zakresie przetwarzania odpadów – tłumaczy Jacek Bogusławski, członek zarządu województwa wielkopolskiego.

Spółka od tej decyzji się jednak odwołała.

– Minister środowiska uchylił zaskarżoną decyzję i umorzył postępowanie organu I instancji

– dodaje Bogusławski.

Umowa wygasła jednak w 2016 roku. Marszałek odmówił przedsiębiorstwu Sanbud wydania nowej decyzji.

– Naszą decyzją podtrzymał minister środowiska, jednakże decyzje obu tych organów zostały uchylone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, wskutek wniesienia skargi przez spółkę. Naczelny Sąd Administracyjny, wyrokiem z dnia 18 styczna 2019 roku, uchylił wyrok WSA i ostatecznie oddalił skargę przedsiębiorcy – opowiada Bogusławski.

Dodatkowo obok wyrobiska spółka składowała odpady, na zbieranie których uzyskała zezwolenie starosty śremskiego. To zostało firmie cofnięte w marcu 2017 roku.

Do ugaszenia ostatniego pożaru konieczna była pomoc wojska, które użyczyło także specjalistycznego sprzętu do rozparcelowania hałd na mniejsze części. To pomogło w zatrzymaniu ognia.

– Po 300 godzinach akcji gaśniczej udało się ugasić pożar. Przez całą noc hałda była dozorowana za pomocą kamer termowizyjnych i nie stwierdzono, aby jej temperatura podnosiła się. Dodatkowo, hałdę pokryto tzw. ciężką pianą

– informuje Anna Czuchra z biura prasowego Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. – W czwartek wojewoda wielkopolski zawnioskował do ministra obrony narodowej o odwołanie żołnierzy i sprzętu. Aktualnie, składowisko odpadów zostało przekazane policji badającej okoliczności pożaru – dodaje.

Co dalej z wysypiskiem śmieci w Pyszącej? O tym przeczytasz w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 33% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marta Danielewicz

Zajmuję się głównie tematyką z zakresu ochrony środowiska, śledzę także rozwój lokalnego biznesu. Tropię afery toksyczne, bacznie obserwuję zmiany w świadomości i prawie dotyczące ochrony środowiska. Staram się rzetelnie i na bieżąco informować przed jakimi wyzwaniami stoimy w obliczu zmian klimatycznych, stepowienia Wielkopolski i suszy. Z kolei w biznesie podziwiam nowe rozwiązania technologiczne, kibicuję małym i dużym firmom, stosującym się do zasad CSR, piszę o prawach pracownika, a także o tych, którzy o nie walczą.
Prywatnie mam szczęście być właścicielką psa, który został interwencyjnie odebrany z pseudohodowli, lubię dobrą kuchnię, niskobudżetowe podróże po świecie, a także filmy animowane.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.