Odsiedzą wyrok i co dalej? Potencjalnie groźni więźniowie - kłopot w Gdańsku
Sąd Okręgowy w Gdańsku jest rekordzistą, jeśli chodzi o liczbę wniosków o uznanie więźnia za „stwarzającego zagrożenie”. Biegli mają pełne ręce roboty, sędziowie chcą dać im więcej czasu i obawiają się, że osadzonych trzeba będzie wypuszczać, nim ocena ryzyka będzie gotowa. Ponaglana Służba Więzienna twierdzi z kolei, że skazanym trzeba dać czas na poprawę.
W 2013 roku na fali swoistej paniki związanej z ryzykiem opuszczenia więzień przez Mariusza Trynkiewicza i innych pedofilów - zabójców, przyjęto tzw. ustawę o bestiach. Dała ona dyrektorom zakładów karnych i aresztów, gdzie kary odbywają osoby z zaburzeniami psychicznymi, prawo składania wniosków o orzeczenie wobec kończących odsiadkę „nadzoru prewencyjnego” lub bezterminowe osadzenie w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Chodzi o osoby z zaburzeniami, stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp. Prenumerata cyfrowa Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień