Ogromny problem z domową rehabilitacją. Mimo finansowania z NFZ, cierpią chorzy, którzy potrzebują wsparcia i ich rodziny
Od pięciu lat Tomasz, 43-letni mieszkaniec gdańskiej dzielnicy Chełm, całkowicie uzależniony od pomocy innych osób, wymaga ciągłej i żmudnej rehabilitacji. Niestety, choć płaci składki zdrowotne, nie może bezpłatnie korzystać z pomocy. W podobnej sytuacji znaleźli się również inni, leżący pacjenci, i to na całym Pomorzu.
Tylko systematyczne ćwiczenia i zabiegi z zakresu fizjoterapii są w stanie przywrócić sprawność panu Tomaszowi. Jeżeli nie całkowicie, to choć częściowo.
Na zdjęciu sprzed kilku lat Tomasz jest pełen życia, uśmiechnięty, szczęśliwy. W koszulce z numerem 512 bierze udział w maratonie. Marzy, by ukończyć Koronę Maratonów Polskich i triatlonu. Ma 38 lat.
W materiale historia Tomasza, który potrzebuje intensywnej, domowej rehabilitacji, a której nie chcą wykonywać ośrodki z kontraktem NFZ w Gdańsku. Z jakimi problemami borykają się niepełnosprawni potrzebujący takiej pomocy? Co na to NFZ? Co mówią przepisy? Przeczytajcie!
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień