Okiem Jerzego Stuhra. Nasze kompleksy i bieg do Europy
W ostatnich dniach zaczęła się przelewać przez nasz kraj fala ukłonów europejskich. Kto żyw łapie mapę Europy i przechwala się jej znajomością. Im bliżej do wyborów, tym fala będzie się wzmagać. Tym bardziej że niemal cały rząd, szczelnie owinięty flagą europejską, chce się przenieść do Brukseli. Czy jest jakaś prawidłowość w tym działaniu?
Prawidłowość pewnie jest, tylko sam pomysł nieco odstaje od ewentualnych oczekiwań. Wyjdźmy od zdania przewodniczącego partii PiS, który powiedział niedawno, że dążenie do Europy, to jest podniesienie poziomu życia. Usłyszałem to zdanie i pomyślałem, że nigdy bym czegoś takiego nie wymyślił. Jeżeli Europa ma się sprowadzać tylko do poziomu życia ekonomicznego, no to współczuję.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień