Ola znów potrzebuje pomocy. Wystarczy dołączyć do biegu
Nowosolska Paczka organizuje bieg i zbiórkę pieniędzy, aby pomóc chorej Oleńce Łuczak. Na pewno pobiegną policjanci. Warto się dołączyć.
Ola Łuczak choruje na medulloblastomę – nowotwór złośliwy układu nerwowego z najwyższym, IV stopniem złośliwości. Jakby nieszczęść było mało, choroba wróciła. Dziewczynka miała już za sobą 21 cykli chemioterapii. Niestety, jak wykazały badania, pod koniec wakacji nowotwór odrósł w poprzednim miejscu i pojawiły się dwie inne zmiany, najprawdopodobniej nieoperacyjne guzy, których nie można będzie usunąć.
Właśnie po raz kolejny pogorszył się stan Oleńki z Kożuchowa. - Od tygodnia jesteśmy w szpitalu – mówi Dagmara Łuczak, mama dziewczynki. – Strasznie pogorszyły się wyniki i doszła gorączka 40 stopni Celsjusza. Przez chwilę było naprawdę nieciekawie. Teraz czekamy na polepszenie wyników, wtedy będzie można podać córce drugi cykl chemioterapii, jednej z najsilniejszych. Zaplanowane są cztery pięciodniowe cykle, bez przerwy - mówi nam przez telefon pani Dagmara, jest w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Po wyzdrowieniu Olę czeka długa i kosztowna rehabilitacja, stąd kolejna akcja pomocy dla dziewczynki. „Nowosolska Paczka” 29 października organizuje bieg dla Oli, połączony ze zbiórką pieniędzy.
Marcin Mańkowski z „NP” wyjaśnia, że informacja o biegu jest napisana formie humorystycznej, a jej autorką jest Bogusia Brykalska. Czytamy w niej m.in.: - Zabierzcie swoje rowery, hulajnogi, rolki, wózki z dziećmi, psy na smyczach, wrotki... weźcie kije do odpychania, laski do podpierania, lub po prostu włóżcie buty do biegania! Spotykamy się pod budynkiem policji, o 15 odgwiżdżemy start i hajda! Jak zwykle każdy w swoją stronę. Pojedynczo i parami. Grupami i klubami. W prawo i lewo. Chodnikiem, ścieżką rowerową lub lasem. W kierunku domu swojego lub cudzego - pisze pani Bogusia.
– Nie zamieściliśmy planowanej trasie, gdyż takiej nie ma. Każdy biegnie jak chce, gdzie chce, w którą stronę chce. Razem jesteśmy tylko na starcie. Tak to się odbywa. Podczas ostatniego biegu zbieraliśmy także pieniądze do puszki. Ludzie wpłacają także na konto. Do tej pory mieliśmy frekwencję na poziomie stu - stu dwudziestu osób w samej Nowej Soli. Trudno mi powiedzieć, ile osób jest z nami „wirtualnie” - wyjaśnia pan Marcin.
Przelicznik: złotówka za kilometr jest tylko „orientacyjna”, ludzie wrzucają często dużo więcej. Chodzi o to, żeby chętnie brali udział w biegach dla dzieciaczków.
Informację udostępnili na swoim profilu na Facebooku m.in. „Nowosolscy policjanci”. St. sierż. Justyna Sęczkowska z komendy powiatowej policji w Nowej Soli pytana, odpowiada natychmiast, że oczywiście pobiegnie dla Oli pod koniec października. – W przypadku, kiedy mają się odbyć jakieś zawody to raczej ja zbieram grupę policjantów i koordynuję. Niedawno w „Morderczym biegu w Poznaniu” zwyciężyliśmy w klasyfikacji drużynowej. Na komendzie jest zainteresowanie tym wydarzeniem. Według mojego rozeznania dla Oleńki pobiegnie przynajmniej kilkunastu policjantów. Najważniejsza jest pomoc. Zmęczenie się w takim przypadku nie ma znaczenia – deklaruje rzeczniczka nowosolskiej policji, akurat przebywająca na testach sprawnościowych w Kożuchowie.
Wpłaty pieniężne można przekazywać na konto Fundacji „Nasze Dzieci” przy Klinice Onkologii w Instytucie „Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka”, w Banku Pekao S.A. VII O/Warszawa. Numer konta:
76 1240 1109 1111 0010 1163 7630 z dopiskiem: darowizna dla Aleksandry Łuczak.