Operacja Euro rozpoczęta. Kadrowicze trenowali w Jastarni
Wybrańcy Adama Nawałki mają już za sobą pierwszy trening. W zajęciach w Jastarni uczestniczyło 18 graczy, a przyglądali się im mieszkańcy i uczniowie.
Kadra przygotowująca się do finałowego turnieju ME realizuje precyzyjny plan przygotowań. Pierwszy z dwóch treningów, które zaplanowano w tym tygodniu, rozpoczął się wczoraj o godz. 11. Na specjalnie przygotowane boisko w Jastarni podopieczni Nawałki podjechali autokarem i natychmiast zostali okrążeni wianuszkiem młodych i starszych kibiców. Z tego m.in. powodu nie udał się pomysł Tomasza Iwana, dyrektora reprezentacji, aby trasę z Juraty do Jastarni piłkarze pokonali... rowerami.
Pierwsze zajęcia biało-czerwonych przebiegały spokojnie. Rozpoczęło się od rozgrzewki i rozciągania, potem była tradycyjna gra w dziadka i siatkonogę. Na zakończenie Milik oraz Wszołek i Dawidowicz strzelali na bramkę, w której stali na zmianę golkiperzy... Arki.
Niektórzy piłkarzy udzielali krótkich wywiadów. Glik, Grosicki i Szczęsny podkreślali, przed mikrofonami i kamerami, wręcz familijną atmosferę panującą podczas zgrupowania. - Bardzo miło, że możemy się wszyscy spotkać. Nasze rodziny się przyjaźnią, dziewczyny mogą się spotkać i porozmawiać, dzieci pobawić.
W piątek zaplanowano drugi trening. A potem kadra przeniesie się do Arłamowa. Tam dołączą już m.in. Lewandowski, Krychowiak i Piszczek.
Autor: Tomasz Malinowski