Opinie naszych Czytelników
Oto tematu zgłoszone przez Czytelników "GL" w czwartek 10 grudnia 2015 r.
Marian z Zielonej Góry: - Popieram inicjatywy sadzenia krzewów i kwiatów w mieście, na klombach, skwerach, placach, trawnikach itp. Myślę, że podczas meczów żużlowych warto by było, aby ktoś przeszedł się z puszką i pozbierał na ten cel datki także wśród kibiców. Pojedynczych osób nie kosztowałoby to zbyt wiele, miasto by dołożyło i wokół nas by było piękniej.
Kazimierz Chojecki z Zielonej Góry: - Swego czasu na łamach „GL” wsparłem Lecha Kaczyńskiego w walce z międzynarodowym imperializmem, który dążył do umniejszenia znaczenia Polski w Europie i świecie. Teraz, gdy znów cieszymy się pełną wolnością, kiedy na czele sił patriotyczno-postępowych stoi wybitny mąż stanu, jakim jest Jarosław Kaczyński chciałbym mu udzielić pełnego wsparcia w walce z międzynarodowym imperializmem i siłami liberalno-zachowawczymi w Polsce, które hamują postęp. Jestem głęboko przekonany, że pod przewodnictwem przywódcy partii i narodu, jakim jest Jarosław Kaczyński, będziemy zdążać ku lepszej i szczęśliwszej przyszłości.
Czytelniczka z Zielonej Góry: - Mam starą książkę telefoniczną, sprzed trzech lat. Skoro numerów już nie istnieje, a jakoś nikt nie bierze się do tego, by je uaktualnić. Kiedyś taką książkę można było dostać na poczcie. Szkoda, że dziś nie ma chętnych, by stworzyć taką bazę numerów.
Janek z Zielonej Góry: - Brzydki jest płot Polmosu. Czy nie można by było porozmawiać z winiarzami i jakoś „winiarsko” zagospodarować tego terenu? Fajnie by było, gdyby przy tym murze na przykład winnice zrobiłyby sobie prezentację swoich winnic. Gdy rodzina, którą gościłem podczas Winobrania, zobaczyła winnice przy Parku Tysiąclecia i Palmiarni, była zachwycona. Miasto niewiele by to kosztowało, a byłaby to zarazem ozdoba i prezentacja miasta.