Opolanie mówią: walczcie ze smogiem. I to szybko
Aż 744 osoby z naszego regionu wzięły udział w konsultacjach w sprawie uchwały antysmogowej.
Konsultacje zorganizował Urząd Marszałkowski z udziałem członków Koalicji dla Czystego Powietrza w Opolu. Ci ostatni - zwołali dziś konferencję przed Urzędem Marszałkowskim - uważają ich wynik za wielki sukces.
- 744 osoby złożyły uwagi do projektu uchwały antysmogowej – mówi Jarosław Pilc. - Aż 83 procent z nich było za tym, aby uchwałę wprowadzić już w tym roku, we wrześniu 2017, by zaczęła ona chronić mieszkańców już od najbliższego sezonu grzewczego. - To nie znaczy, że od września jak ręką odjął znikną piece, ale już wtedy może i powinno zniknąć złe paliwo niszczące zdrowie mieszkańców. Można szybciej wprowadzać programy naprawcze od profilaktyki, informacji czy działań straży miejskiej rozpocznając. I można będzie przygotowywać finansowanie wymiany pieców przez mieszkańców.
- Nie wyobrażam sobie, żeby nasze władze nie wzięły wyników konsultacji pod uwagę – dodaje dr Krystyna Słodczyk. - Proszę władze o to. Widać, że świadomość ekologiczna mieszkańców Opolszczyzny wzrosła. Władze martwią się, skąd wziąć pieniądze na realizację projektu wymiany pieców. Województwo małopolskie dofinansowuje sto procent wymiany instalacji, a wielkopolskie 85 procent przy zamianie szkodliwego pieca na źródło ciepła z odnawialnych źródeł energii. Nic tylko brać przykład. Trzeba chcieć i pomyśleć, skąd wziąć pieniądze.
Przeczytaj też: Weź dotację, Opole odetchnie
86 procent uczestników konsultacji chce skrócenia - o dwa lata - wpisanych do uchwały okresów przejściowych dotyczących poszczególnych kategorii pieców.
- W dotychczasowym projekcie całkowite zakończenie procesu wymiany pieców przewiduje się na rok 2030 – przypomina Krystyna Słodczyk. - To jest czas bardzo odległy. Nie wyobrażam sobie, by następny sezon grzewczy, czyli najbliższa zima, znów upłynął pod znakiem smogu. I nie chcę żyć w miejscu, gdzie jesteśmy narażeni na utratę zdrowia aż tak długo. Dlatego tak ważne jest, by już we wrześniu zacząć walkę ze smogiem i jak najszybciej ją zakończyć. W województwie śląskim i wielkopolskim program ma zostać zamknięty do 2028 roku.
Liczymy, że te postulaty zostaną szybko wpisane do projektu uchwały i że będzie ona na tyle szybko procedowana, by we wrześniu lub najdalej w październiku zaczęła obowiązywać – mówią członkowie koalicji antysmogowej.
Zobacz też: Wicemarszałek Antoni Konopka o uchwale smogowej
- Szanujemy wyniki konsultacji w sprawie uchwały antysmogowej, ale musimy się liczyć z realiami - mówi wicemarszałek Antoni Konopka.
Przypomnijmy, zgodnie z uchwałą antysmogową w regionie od maja 2018 zakazane będzie m.in. stosowanie węgla brunatnego, mułów i flotokoncentratów oraz najgorszej jakości paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem mułów lub z węgla kamiennego. Mieszkań nie wolno będzie też ogrzewać drewnem o wilgotności ponad 20 proc.
- I to jest jeden z aspektów, w których samorząd liczy na wsparcie rządu - mówi Antoni Konopka. - Na dziś my zakazujemy opalania mułem czy flotem, ale handlować tym paliwem wolno. Jak ono będzie na składzie, zawsze znajdą się tacy klienci, którzy je kupią.
Wicemarszałek podkreśla, że zarząd województwa wystosował też apel do premier rządu w sprawie cen gazu, oleju i energii elektrycznej. - Chodzi nie tylko o to, by były one tańsze, ale by relacje między ich cenami były przez 10-15 lat stałe. Jak gaz gwałtownie podrożeje, ludzie wrócą do grzania węglem - mówi.
Formalnie do wyników konsultacji zarząd odniesie się na najbliższym posiedzeniu.
- Mam wątpliwości co do wrześniowego terminu wejścia w życie uchwały - dodaje Konopka. - Wielu Opolan, korzystając z letnich obniżek, kupiło już opał. Nie chcemy narażać ich na straty.