Wielu opolan jest przekonanych, że w ostrym konflikcie pomiędzy prezydentem Arkadiuszem Wiśniewskim a radnymi chodzi tylko o zbliżające się wybory samorządowe. One są ważnym powodem, ale nie jedynym.
Do napisania tekstu sprowokował mnie jeden z zaufanych urzędników prezydenta, który kilka dni temu przekonywał, że prezydent ma wizję Opola, a radni, którzy jej nie mają, robią mu zwyczajnie na złość.
Dlatego w poniedziałek, zamiast szybko i bez pytań podjąć uchwałę o przeznaczeniu pieniędzy na czwarty dzień festiwalu piosenki oraz nową imprezę z Polsatem, skierowali projekt do komisji, a tym samym ostateczną decyzję przesunęli na przyszły tydzień.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień