Opóźni się podniesienie zabytkowego mostu?
Podniesienie mostu jest konieczne w związku z pracami na Odrze. Decyzje w sprawie przeprawy przez rzekę opóźniają się. Dlaczego?
Sprawa podniesienia mostu w Krośnie Odrzańskim ostatnio ucichła. Wydawało się, że pierwsze prace mogą się zacząć jeszcze pod koniec tego roku, a najpóźniej w przyszłym, jednak wygląda, że zadanie może się opóźnić.
Czekają na decyzję dyrekcji
- Czekamy na informacje ze strony Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, który kieruje inwestycją - opowiada burmistrz Marek Cebula. - Koncepcja miała być gotowa do końca sierpnia, jednak pojawiły się jakieś komplikacje.
- Dla nas najistotniejsze jest to, aby połączyć projekt podniesienia mostu wraz z obwodnicą. Same podniesienie przeprawy nie rozwiązuje największego problemu miasta, czyli 13,5 tysiąca pojazdów na dobę, przejeżdżających przez centrum - podkreśla M. Cebula. Inwestycja jest uzależniona od tego, jakie plany względem Krosna Odrzańskiego ma Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Liczyliśmy na szybsze wykonanie obwodnicy oraz nowego mostu, ale wiemy, że zostało to odsunięte w czasie - opowiada Norbert Olszewski z RZGW we Wrocławiu.
Pracownik wrocławskiego zarządu dodaje, że trzeba czekać na decyzję, ponieważ jest kilka opcji do rozpatrzenia. M.in. podniesienie mostu lub budowa nowego.
Po co podnosić most?
Zmiana wysokości przeprawy jest konieczna, ze względu na planowane prace na Odrze (nie tylko w rejonie Krosna Odrz.). Mają one poprawić żeglowność rzeki. W przypadku Krosna, to dobra wiadomość, gdyż tutejszy odcinek Odry wręcz się tego domaga. M.in. dlatego, że raz po raz zawieszane są rejsy Zefirem.
Ponadto coraz więcej statków turystycznych przypływa do miasta. Niezbyt wielkie, ponieważ większe nie mieściłyby się pod mostem.
- Poza tym prace na Odrze mają też sprawić, że wysoka woda nie będzie już taka straszna dla Krosna - wyjaśnia N. Olszewski z RZGW. Kiedy ruszą te prace? Nie wiadomo.