Orkiestra bez dyrygenta? Jaka będzie WOŚP bez Jurka Owsiaka
Czy to jest już ten drugi dzień po końcu świata? - pytało w poniedziałek wielu fanów Jurka Owsiaka, nawiązując do jego ulubionego zdania, że „Orkiestra będzie grać do końca świata i jeden dzień dłużej”. Po rezygnacji Owsiaka z funkcji prezesa Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nic już nie będzie takie samo. Ale to nie znaczy, że WOŚP się skończyła.
W niedzielę podczas symbolicznego wypuszczenia światełka do nieba w ramach 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kryminalista szaleniec zaatakował nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W poniedziałek po południu prezydent zmarł. Tego samego dnia z kierowania fundacją zrezygnował Jerzy Owsiak.
- Fundacja będzie funkcjonowała, ale być może moja decyzja pohamuje tych, którzy nawet dzisiaj napisali obrzydliwe słowa w moim kierunku - powiedział na konferencji Owsiak. Podkreślił, że chce się odsunąć od kierowania fundacją.
- Nie będę już podejmował żadnych decyzji. Może wyluzują ci, którzy w Polsce dostali otwartą przestrzeń do takich działań, do języka nienawiści - mówił Owsiak.
Orkiestra ma zbierać pieniądze dalej. Tylko że Polacy nie wyobrażają sobie ani WOŚP, ani życia publicznego bez jąkającego się człowieka w młodzieżowych ciuchach i czerwonych okularach.
Murem za Owsiakiem
„Panie Jurku. Mój synek wcześniak żyje dzięki Panu. Przeleżał bardzo dużo czasu w Pańskim „pudełeczku”. Niech Pan nie rezygnuje. Prosimy” - napisał jeden z użytkowników Facebooka, zamieszczając zdjęcie synka. Obok niego prośbę o pozostanie zostawiło Owsiakowi prawie 10 tys. osób.
O powrót do kierowania fundacją zaapelowali znani Polacy. Przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki nazwał rezygnację z czynienia dobra „nieroztropnością”. „Jurek, nie możesz rezygnować z zarządzania swoim dziełem” - apelowała na Twitterze Janina Ochojska.
Prośby wystosowali też m.in. ks. Jacek Lemański, siostra Chmielewska i żona zamordowanego prezydenta Gdańska.
Na niedzielę wiec poparcia dla Owsiaka zwołali mieszkańcy Łodzi. Chcą się spotkać o godz. 15 w Manufakturze z symbolicznymi, czerwonymi balonami.
Czy to pomoże? Na razie wiadomo tylko, że Orkiestra gra dalej. Pytany przez dziennikarzy TVN Owsiak podkreślał, że fundacja pracuje nadal i planowane są kolejne zakupy sprzętu.
W sobotę podczas pogrzebu Pawła Adamowicza wolontariusze WOŚP zbierać będą datki do puszek. W ten sposób spełnią prośbę rodziny zmarłego, by zamiast kupować kwiaty, wesprzeć fundację. Środki trafią na zakup sprzętu dla Hospicjum im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza w Gdańsku, czyli placówki szczególnie bliskiej zmarłemu.
Także zapowiedziany na początek sierpnia jubileuszowy 25. festiwal Pol’and’Rock prawdopodobnie się odbędzie. Przygotowania do organizowanej przez WOŚP imprezy są już mocno zaawansowane. Ma zagrać słynny Ziggy Marley, imprezę trudno już odwołać. Choć większy nacisk na kwestie bezpieczeństwa może zmienić atmosferę festiwalu.
Ale co będzie później? Charakter imprez organizowanych przez WOŚP w dużej mierze kształtował rockandrollowy styl samego Owsiaka. Jego następca może widzieć wiele spraw inaczej. I zamiast brać odpowiedzialność za bezpieczeństwo festiwalu, zrezygnować z niego lub zmienić formę.
Także kolejne finały WOŚP mogą być inne. Mogą pojawiać się za to nowe inicjatywy i pola działania. Bo bez kierowniczej roli Owsiaka fundacja nie będzie już taka sama.
Dokąd zmierza Orkiestra
Występowanie charyzmatycznego lidera i pozostających w jego cieniu współpracowników dotyczy wielu polskich organizacji pozarządowych. Twarzą Polskiej Akcji Humanitarnej jest Janina Ochojska, twarzą Fundacji Tumult - Marek Żydowicz, w Łodzi jest Hubert Barański i prowadzona przez niego Fundacja Fenomen.
Co dzieje się, gdy lider odchodzi z fundacji? Można to zobaczyć na przykładzie Stowarzyszenia Wiosna, organizatora akcji „Szlachetna Paczka”.
Przez lata akcja kojarzona była z postacią jej twórcy - charyzmatycznego, ale też budzącego kontrowersje ks. Jacka Stryczka.
Gdy we wrześniu portal onet.pl opublikował krytyczny reportaż o mobbingu w fundacji, ks. Stryczek zrezygnował z funkcji prezesa. Stowarzyszenie zaczęło działać bez niego.
Mimo złej prasy kolejny finał Szlachetnej Paczki odbył się zgodnie z planem. Ale zamiast tak jak w ostatnich latach objąć pomocą ok. 19-20 tys. polskich rodzin, obdarowano jedynie 16,7 tys. Dużo mniej. Ale o tym, jak fundacja działa bez ks. Stryczka, więcej będzie można powiedzieć za rok. A jak poradzi sobie bez Jurka WOŚP?
Marka opierała się na Owsiaku
Dr Paweł Kowalski z Katedry Marketingu Międzynarodowego i Dystrybucji Uniwersytetu Łódzkiego przyznaje, że słabością marki WOŚP jest oparcie jej na charyzmie jednego człowieka.
- Gdybyśmy zapytali Polaków, z jaką inną osobą kojarzy im się WOŚP, podejrzewam, #że nie umieliby odpowiedzieć #- tłumaczy dr Kowalski.
To słabość tej marki. - Przez wiele lat na rzecz Orkiestry angażowało się wiele osób. Ale rdzeniem i podstawą marki WOŚP był zawsze Jurek Owsiak. Została ona zbudowana na jego charyzmie - mówi dr Kowalski.
I podkreśla, że przez wiele lat Owsiakowi nie udało się wprowadzić do społecznej świadomości żadnej osoby, która dostatecznie mocno byłaby kojarzona z WOŚP.
- Jeżeli on zniknie, to jest ryzyko, że WOŚP straci dynamikę, wiarygodność. To nie nastąpi od razu, ale jej pozycja może słabnąć - podkreśla naukowiec.
A jeśli Fundacja WOŚP przestanie istnieć? W tragicznie zakończoną niedzielę WOŚP podała, że przez 27 lat działalności zebrała ponad miliard złotych. Dzięki tym pieniądzom sprzęt mają szpitale i ośrodki zdrowia w całej Polsce.
- Mogę sobie wyobrazić funkcjonowanie szpitala bez darów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ale nie chcę tego robić - mówi Adam Czerwiński, rzecznik Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Od początku działalności Fundacja WOŚP przekazała szpitalowi ratującemu zdrowie ciężarnych matek i najbardziej chorych maluchów sprzęt wart prawie 20 mln zł. Tylko w ubiegłym roku trafił tam sprzęt za prawie 2 mln zł. Zadłużony szpital nie mógłby sobie na niego pozwolić.
Łódzki szpital dostał m.in. 170 nowych łóżek specjalistycznych. - Stare miały ponad 30 lat. Pamiętały początki działalności szpitala - mówi Adam Czerwiński.
Bez łóżek z Orkiestry pacjentom byłoby mniej wygodnie, ale nie wpłynęłoby to na leczenie dzieci. Ale już bez otrzymanego od WOŚP i wartego ok. 900 tys. zł urządzenia do rezonansu magnetycznego noworodków ich diagnostyka byłaby dużo trudniejsza. Urządzenie przypominające inkubator pozwala zbadać malucha w cieple.
- Wcześniaka nie można zbadać zwykłym urządzeniem, bo jest w nim za zimno - mówi Adam Czerwiński. Dlatego władze tego i innych szpitali w regionie trzymają kciuki za dalszą pracę WOŚP.
Wakacje bez festiwalu
Konserwatywni Polacy pewnie odetchnęliby z ulgą, gdyby WOŚP zrezygnowała z festiwalu Pol’and’Rock i zakończyła zabawy niekoniecznie trzeźwej młodzieży. Ale dla biedniejszej części młodych Polaków byłby to często koniec festiwalowych wakacji.
Na wyjątkowym, bo całkowicie darmowym festiwalu, bawiło się w zeszłym roku ok. 250 tys. osób, choć były i lata, gdy uczestników było 400 tys. Dla wielu młodych ludzi z najbiedniejszych rodzin pobyt na festiwalu to jedyny wakacyjny wyjazd w roku.
Jeśli nie będzie Pol’and’Rock, młodzieży zostaną płatne imprezy. W zeszłym roku gwiazdą festiwalu był heavymetalowy zespół Judas Priest. Za komercyjny koncert tego zespołu trzeba było w Łodzi zapłacić co najmniej 190 zł. Rozbicie namiotu z biletem na modny festiwal Open’er 2019 kosztuje 699 zł. Nie każdego uczestnika Pol’and’-#-Rock będzie na to stać.
Nowy lider, nowe nadzieje...
Na razie wszystko jest możliwe, a scenariusze mogą być bardzo różne. - Kryzys dla marki jest także sprawdzianem - mówi dr Kowalski. - Marka może wyjść z niego bardzo silna lub się osłabić. W przypadku WOŚP istotne będzie, kto zamiast Jurka zajmie się fundacją? Czy będzie mieć podobną charyzmę? W jakim stylu będzie prowadzić fundację - wylicza.
Paradoksalnie odejście Owsiaka może wyjść WOŚP na dobre. Bo dopiero wtedy, gdy w jej kierownictwie pojawią się nowi, charyzmatyczni liderzy, Orkiestra będzie mogła grać dalej. Do końca świata, a może nawet i jeden dzień dłużej...