- To, że mamy problemy ze wzrokiem nie znaczy, że rezygnujemy z aktywności - zapewniają członkowie koła niewidomych.
Po raz pierwszy wąbrzeskie koło osób niewidomych zorganizowało rajd rowerowy dla swoich podopiecznych. - Ciągle szukam nowych, dobrych pomysłów, aby zintegrować nasze środowisko - mówi Stanisław Pytel, szef wąbrzeskiego koła Stowarzyszenia Osób Niewidomych.
W pierwszej imprezie wzięło udział 18 osób. Mimo deszczu i niesprzyjającej wyprawom rowerowym pogody. Uczestnicy imprezy wybrali się do Książek. Trasa rajdu liczyła prawie 30 km.
Wśród osób, które wzięły udział w wyprawie były m.in. Alina Lewandowska i Zdzisława Marciniak. - Na rowerach jeździmy razem ponad 20 lat. Wybieramy się na krótkie i dalsze wyprawy. Co nam daje jazda na rowerze? Przede wszystkim radość z obcowania z naturą - zapewniają mieszkanki powiatu wąbrzeskiego.
Rajd rowerowy zakończył się spotkaniem integracyjnym w Gminnym Ośrodku Kultury w Książkach.
Wzięli w nim również udział członkowie klubu seniora z Książek. Przy kawie i ciastku spotkało się i spędziło czas łącznie 60 osób.