
Początek końca 28. Słupskiego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Redzikowie nastał 20 lat temu. W lutym 1998 roku, kiedy dowódca pułku podpułkownik pilot Ireneusz Bijata przekazał swoje obowiązki swemu następcy podpułkownikowi pilotowi Bogdanowi Wójcikowi. Jak się okazało, przekazujący pułk był jego przedostatnim, 17. z kolei dowódcą, a przyjmujący 18. i ostatnim.
Tak się kończyła półwieczna bez mała historia tej wielce zasłużonej dla polskiego lotnictwa, elitarnej jednostki wojskowej.
Kres użytkowania radzieckich MiG-ów 23, określony 17-letnim resursem całkowitym oraz liczącym w sumie 1.500 godzin dla silnika i płatowca, nieubłaganie dobiegał końca. To była już trzecia po MiG-ach 19 i MiG-ach 21, zwanych też latającymi ołówkami, generacja naddźwiękowych, pościgowych myśliwców produkcji ZSRR, eksploatowanych w Redzikowie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień