Oto spadkobiercy Straussa. Grają szlagry jak on

Czytaj dalej
Fot. Fot. Mikolaj Suchan / Polskapres
Marcin Zasada

Oto spadkobiercy Straussa. Grają szlagry jak on

Marcin Zasada

Jedni uważają, że to szmira i tandeta. Inni, że to wspaniała odskocznia od codziennych trosk... Tu się zatrzymajmy, bo na takie bajdurzenie szkoda naszego czasu. Zastanawialiście się kiedyś, skąd się wzięły śląskie szlagry?

Jeśli gdziekolwiek na Śląsku zachowały się jeszcze ślady dawnego, legendarnego multi-kulti, pierwszym miejscem, w którym powinniśmy go szukać, byłaby dowolna lista śląskich szlagrów. Trochę po naszymu, trochę po polsku, klimat alpejsko-tyrolski, tytuł albo refren z języka włoskiego, cała orkiestra zaklęta w keyboardzie produkcji japońskiej... No i stroje: meksykańskie, hawajskie albo rodem z filmów Almodovara. A wszystko, być może, zaczęło się od Straussa. Austriaka.

Oto spadkobiercy Straussa. Grają szlagry jak on
Weronika

Czy to na pewno śląska kultura?

Wszystkiemu winni Niemcy

A czy ktoś pamięta prywatną krucjatę, którą przeciwko rynkowi szlagrowemu prowadził nieodżałowany Michał Smolorz? Znakomity publicysta zarzuty formułował dwa - dwa główne. Pierwszy dotyczył jakości tej rozrywki: muzycznej, producenc-kiej, tekstowej, wizualnej. Drugi: jej autentyczności. „Protestuję przeciw nazywaniu śląską kulturą produktów żywcem zerżniętych z wzorów bawarskich, szwabskich, tyrolskich; kto lubi Tyrol, niech do woli słucha jodłowania - byle nie pod szyldem śląskości”.

Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marcin Zasada

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.