To spotkanie w obliczu niepewności - tak szczyt NATO w stolicy określił Jens Stoltenberg. - Warszawa was wita - mówił Andrzej Duda.
Na Stadion Narodowy przyjechało ponad 2 tys. członków zagranicznych delegacji, w tym prezydent USA Barack Obama, a także drugie tyle dziennikarzy.
- Warszawa was wita - powiedział prezydent Andrzej Duda do wszystkich gości.
Od wczesnych godzin popołudniowych na warszawski PGE Narodowy przybywali zagraniczni liderzy. Z osłanianych przez policję czarnych samochodów wysiadali po kolei prezydent USA Barack Obama, kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Wielkiej Brytanii David Cameron, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oraz pozostali z 18 prezydentów, 21 premierów i kanclerzy, 39 ministrów obrony narodowej oraz 41 szefów MSZ z krajów członkowskich i państw współpracujących z Sojuszem. Polityków witali dziennikarze, jednak głowy państw szybkim krokiem kierowały się w stronę wejścia na stadion, machając tylko okazjonalnie w kierunku kamer. Razem z nimi przyjechało aż 2103 członków międzynarodowych delegacji.
Szczyt NATO. Prezydent Duda:"Cieszymy się, że USA wspiera wzmocnienie flanki"
Kolumny samochodów z zagranicznymi liderami przejeżdżały przez zamknięte ulice w pobliżu Stadionu Narodowego, a bezpieczeństwa pilnowały setki policjantów, agentów i żołnierzy. Dostęp na miejsce szczytu mieli również dziennikarze, których przybyło blisko dwa tysiące. Mogli oni dojechać na stadion tylko na pokładach specjalnie wyznaczonych dziennikarskich autobusów. Jednak czasem pojawiały się tu trudności - niekiedy bus nie był przepuszczany przez blokady drogowe przez podejrzliwych i czujnych przedstawicieli służb. Innym zgrzytem były ulotki o katastrofie smoleńskiej rozdawane na terenie stadionu przez stowarzyszenie Solidarni 2010. - Prezydent kraju członkowskiego NATO i 10 generałów Sojuszu zostało zabitych - głosiły broszury, które o tragedię obwiniały byłego premiera i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.
Symbolicznym gestem było indywidualne przywitanie przez prezydenta Andrzeja Dudę, gospodarza szczytu, oraz sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga każdego z liderów państwa członkowskich. Każdy z prezydentów i szefów rządów po kolei uścisnął sobie rękę z Polakiem i Norwegiem, wymieniał uśmiechy i pozował do pamiątkowego zdjęcia. Było też rodzinne zdjęcie.
Oficjalne rozpoczęcie szczytu miało miejsce o 15.30, a posiedzenie zostało zainaugurowane przez uroczyste wprowadzenie flag wszystkich państw członkowskich. - Dziękuję Warszawie za ciepłe przywitanie - mówił Jens Stoltenberg, zwracając się do Andrzeja Dudy i organizatorów szczytu.
Szczyt NATO. Obama potwierdza wysłanie żołnierzy do Polski
- Dziś spotykamy się w obliczu wielu niepewności. Bronimy obywateli od prawie 70 lat. Na tym szczycie podejmiemy decyzje, które ochronią nas przez lata następne - mówił Stoltenberg do wszystkich liderów państw NATO siedzących przy okrągłym stole. Z kolei Andrzej Duda podkreślił w powitaniu, że Warszawa - miejsce trwającego szczytu - symbolizuje „witalność i kreatywność” Polaków oraz „skomplikowaną historię naszego kraju”. Duda dodał, że rozpoczynający się szczyt „musi przynieść stabilizację, jedność i bezpieczeństwo”. - Nasze wartości są dziś zagrożone, a nie widzieliśmy tego od dekad. Nie jesteśmy otoczeni przez wrogów, ale przez wyzwania - powiedział prezydent i zaapelował do uczestników szczytu o skupieniu się na obronności Sojuszu.
Autor: Aleksandra Gersz