Ciężarne kobiety z oddziału patologii szpitala na Bielanach chwalą nowe menu lecznicy i pokazują na zdjęciach talerz po kuchennych rewolucjach – w końcu jest smacznie!
„Jadłospis jest urozmaicony, porcje naprawdę duże, zazwyczaj wystarczające i przede wszystkim jest smacznie. Mąż w zasadzie dowozi mi tylko napoje - komplementuje kuchnię Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu ciężarna z oddziału patologii, na popularnym forum dla przyszłych mam na Facebooku.
Przez lata ta grupa pacjentek wieszała psy na posiłkach szpitala na Bielanach, alarmując lokalne media, że są nie tylko niesmaczne, ale przede wszystkim niezdrowe.
Kocioł szpitalny przeszedł rewolucję w połowie zeszłego rok. Dzięki odważnej decyzji obecnej dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu Sylwii Sobczak, lecznica zrezygnowała ze współpracy z firmą cateringową i zdecydowała się reaktywować własną kuchnię. Efekty są więcej niż dobre.
- Zdarzają się wpadki w postaci piątkowej ryby bez smaku z dziwnym sosem, ale i tak całość oceniłabym na 4+. Brawo za pozytywną zmianę - chwalą kobiety z oddziału patologii ciąży i przyznają, że w kilka miesięcy talerz szpitalny przeszedł prawdziwą metamorfozę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień