82-letnia pani Stanisława ze Szczecinka codziennie sprzedaje kwiaty pod cmentarną bramą. Towar „nie idzie” zbyt dobrze, a staruszka w ten sposób zarabia na życie. Pomożemy?
Odwiedzający groby bliskich na szczecineckim cmentarzu komunalnym panią Stanisławę przycupniętą za małym straganikiem przy bramie głównej od strony ulicy Cieślaka mijają każdego dnia. Jest tu bowiem niemal zawsze. Siedzi cichutko, przed nią mały straganik.
Parasol w upały staruszkę chroni przed słońcem, jesienią przed deszczem. Zdezelowanym wózkiem dziecięcym przywozi skromny towar - trochę sztucznych kwiatów, ozdoby z nich wykonane, a ostatnio - wszak zbliża się Dzień Wszystkich Świętych - zielone gałązki.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień