Papież Franciszek przejedzie dziś swoim papamobile przez Kraków
Święto młodych. Ojca Świętego będzie można witać m.in. na trasie z Salwatora przez ul. Kościuszki i Zwierzyniecką do zamku na Wawelu.
Zobacz również: Przejazd papamobile z papieżem Franciszkiem z Salwatora na Wawel [ZDJĘCIA, WIDEO]
Na lotnisku w podkrakowskich Balicach papież wyląduje o godz. 16. Stamtąd granatowym volkswagenem przejedzie na Salwator, gdzie w klasztorze Sióstr Norbertanek przesiądzie się do papamobile, czyli charakterystycznego białego pojazdu, z którego będzie pozdrawiał wiernych. Krakowianie i pielgrzymi mogą witać Ojca Świętego w jego drodze na Wawel. Późnym wieczorem papież ma się też pojawić w oknie przy Franciszkańskiej.
Po opuszczeniu wojskowej części lotniska kolumna aut z Ojcem Świętym pojedzie m.in. ul. Medweckiego w kierunku Kryspinowa. Następnie przez obwodnicę Bielan dojedzie do ul. Mirowskiej i dalej ul. Księcia Józefa, Kościuszki, Zwierzyniecką i Straszewskiego do zamku na Wawelu. Cała trasa (łącznie z torowiskami tramwajowymi), po której pojedzie papież Franciszek, zostanie wyłączona z ruchu już koło południa. Do tego czasu kierowcy muszą też usunąć auta.
WIDEO: Pielgrzymi maszerują przez Kraków
Autor: Piotr Tymczak
- Nie możemy mówić o wszystkich działaniach służb, ale np. straż pożarna sprawdzała budynki w promieniu jednego kilometra od trasy przejazdu, które potencjalnie mogłyby być zagrożeniem. Mówimy tu np. o stacjach paliw - podkreśla Krzysztof Marcinkiewicz, rzecznik wojewody małopolskiego. - Trasa jest w pełni bezpieczna, kontrolowaliśmy m.in. okoliczne posesje - dodaje Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.
Podczas podróży z lotniska papież Franciszek zaplanowany ma jeden kilkuminutowy postój: na Salwatorze. Tu przesiądzie się do białego papamobile - kilka dni temu przyleciało ono do Polski z... Armenii, którą Ojciec Święty odwiedził w czerwcu. - Papież wjedzie do klasztoru ok. godz. 16.30. Chcemy podarować mu pewną pamiątkę, ale jeszcze czekamy na zgodę - mówi ks. Stanisław Sudoł, proboszcz parafii Najświętszego Salwatora. Zachęca, by wszyscy, którzy chcą powitać i pozdrawiać Ojca Świętego, gromadzili się na Salwatorze co najmniej od godz. 15.
Nie będzie można stać po stronie klasztoru i kościoła w odległości 500-600 metrów od czarnej dużej bramy wjazdowej do klasztoru. Najlepiej ustawić się naprzeciwko niej. - Zaproszeni są m.in. pielgrzymi, którzy mieszkają na terenie naszej parafii, prawie tysiąc osób - z flagami, transparentami, chusteczkami, szalikami - mówi ks. Sudoł. Przypomina, że również Jan Paweł II i Benedykt XVI podczas swoich wizyt w Krakowie właśnie w tym miejscu przesiadali się do swoich papamobile.
Mieszkańcy ulic, przez które przejedzie Ojciec Święty, już wczoraj zaczęli dekorować okna i balkony. - Zawsze, jak tą ulicą przejeżdżali papieże, stroiłam balkon - podkreśla pani Władysława mieszkająca na piętrze w kamienicy na rogu ul. Zwierzynieckiej i Małej. Jeśli jutro Franciszek spojrzy w stronę jej mieszkania, zobaczy biało-żółtą flagę, obraz z jego wizerunkiem i małe biało-czerwone chorągiewki. - Będę na niego czekać na balkonie i oczywiście robić zdjęcia, jak za każdym razem - zapowiada krakowianka. - Ja też jutro udekoruję swoje okna - mówi jej sąsiadka.
Policjanci podkreślają, że wszyscy, którzy zechcą witać papieża, mogą ustawiać się wzdłuż trasy jego przejazdu. Zwracają przy tym uwagę, że nie wolno rzucać na ulicę żadnych przedmiotów, nawet kwiatów czy flag. - Można oczywiście stać w oknach i na balkonach, ale trzeba zachować rozsądek i zachowywać się tak, by nie stwarzać zagrożenia - tłumaczy M. Ciarka.
Papież Franciszek znany jest ze spontaniczności i potrafi zaskoczyć witających go wiernych. Ks. Adam Parszywka z Komitetu Organizacyjnego ŚDM zastrzega jednak, aby nie oczekiwać, że Ojciec Święty np. wysiądzie nagle z papamobile.
O godz.17 papież ma dotrzeć na wzgórze wawelskie. Już od wczorajszego wieczora Wawel jest niedostępny dla zwiedzających i tak pozostanie do jutra, do godz. 8 rano. Papamobilepo minięciu placu przed kościołem św. Idziego skręci w prawo, by wjechać na wzgórze Bramą Bernardyńską. Na dziedzińcu papieża powita prezydent RP Andrzej Duda.
Wystawiona zostanie wawelska księga pamiątkowa. Wpisywali się do niej już m.in. prezydent Francji Charles de Gaulle, rodziny królewskie angielska, szwedzka… Ale dotąd w księdze nie ma wpisu żadnego papieża. - Jan Paweł II nigdy nie wszedł do zamku jako papież - zaznacza Jerzy Petrus, zastępca dyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu. Franciszek przejdzie przez część sieni poselskiej na drugim piętrze i trzy sale: Pod Zodiakiem, Pod Planetami, Bitwy pod Orszą, zmierzając na rozmowy w sali Pod Ptakami.
Ta ostatnia to oficjalny, reprezentacyjny apartament króla Zygmunta III Wazy, z jego inicjatywy przebudowany po pożarze w 1595 roku w stylu barokowym. Używali go też Władysław IV Waza i Jan Kazimierz. - Nazwa sali pochodzi stąd, że kiedyś ze stropu zwisały rzeźbione, malowane ptaki. Gdy otwierano drzwi, robił się przeciąg, a one podobno falowały - opowiada Jerzy Petrus. Zostanie też otwarta kaplica Królewska. Być może papież zechce tam wstąpić i pomodlić się.
Ok. godz. 19.30 papież wyruszy z katedry na ul. Franciszkańską, jednak nie będzie już przemieszczał się otwartym autem. Kolejna okazja do spotkania z Franciszkiem będzie po jego kolacji, gdy pokaże się w oknie papieskim. Nie jest znana dokładna pora, w kurii usłyszeliśmy, że może to nastąpić między godz. 20 a 21 albo i później.
krakow@dziennik.krakow.pl