Parę słów o „książkarach”. Czyli o tym jak młodzi ludzie zmieniają rynek wydawniczy
Rynek wydawniczy w ostatnim czasie przeszedł dużą rewolucją – szczególnie zauważalną w kategoriach przeznaczonych dla ludzi młodych. Young Adult i New Adult podbijają nie tylko młodzieżowe serca, a książek dedykowanych tym grupom odbiorczym wciąż przybywa. W rozmowach z młodymi czytelnikami poruszyliśmy temat współczesnych trendów, książkowych social mediów i że to młodzi od lat czytają najwięcej.
Raporty Biblioteki Narodowej
Ostatnia ocena stanu czytelnictwa w Polsce przez Bibliotekę Narodową miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku.
Udokumentowano wówczas znaczny wzrost zainteresowania książkami wśród osób w wieku 15-18. Aż 72 proc. badanych nastolatków określiło się czytelnikami (porównując do roku 2021, zauważa się wzrost aż o 12 proc.), a 18 proc. zadeklarowało czytanie siedmiu i więcej książek (wzrost o 5 proc. do roku 2021). Wśród badanych dorosłych czytelnikami określiło natomiast tylko 34 proc. (tak samo jak w roku 2021). W roku pandemicznym Biblioteka Narodowa zanotowała ogólne zainteresowanie książkami (w 2020 76 proc. wśród nastolatków, 46 proc. wśród dorosłych, w 2019 dla porównania 77 proc. wśród nastolatków, 39 proc. wśród dorosłych). Na tegoroczne statystyki trzeba jeszcze poczekać, lecz wiele wskazuje na to, że czytelników może przybyć.
- Jak dużo książek czytasz w miesiącu? – spytaliśmy młodych czytelników.
– Średnio trzy. Oczywiście są lepsze i gorsze miesiące – odpowiada Julka.
– Mniej więcej pięć miesięcznie – dzieli się Dorian.
– Między pięć a siedem – odpowiada Daria.
– Zależy od czasu i ochoty. Średnio sześć-siedem na miesiąc – mówi jedna z „Książkar”.
Young i New Adult – co to znaczy?
Czytelnicy interpretują te terminy różnie – niektórzy uważają, że chodzi o wiek bohaterów książek, inni mówią natomiast, że określa to wiek czytelników. W Polsce wciąż są to kategorie nowe, nadal badane przez literaturoznawców. Można jednak zauważyć, że Young Adult opowiada o bohaterach w wieku nastoletnim, którzy zaczynają odkrywać siebie. Podejmuje się w nich tematy dojrzewania, pierwszej miłości, przełamują również schematy i nierzadko edukują o świecie. Napisane często językiem prostszym, są łatwe w odbiorze i przyjemne w czytaniu. W New Adult występują natomiast bohaterowie nieco starsi, idący np. na studia czy do pierwszej pracy. Podejmowane są w nich tematy nierzadko poważniejsze, pojawia się przemoc czy seks. I choć teoretycznie książki te przeznaczone są do odbiorców młodych, coraz więcej dorosłych sięga po pojawiające się tytuły. Dlaczego? Bo książki te sprawiają radość i stają się bardzo przyjemną rozrywką w przerwie od codziennych obowiązków.
#TwitteroweKsiążkary i #książkowemole
Twitter (obecnie X), kojarzony często z portalem głównie dla polityków, stał się internetową przestrzenią, w której młodzi ludzie dzielą się opiniami na temat książek, piszą o swoich odczuciach, promują tytuły warte przeczytania i stale śledzą wychodzące nowości. Pod hasztagami #TwitteroweKsiążkary i #książkowemole dostrzega się tysiące codziennie wysyłanych tweetów, które pokazują, że książkowy świat nie jest im obojętny. Nie boją się wyrażać własnych opinii i krytycznie podchodzić do zmian, które zachodzą na rynku. Niestety i tam wkradł się hejt, który sprawia, że świat moli książkowych staje się niezbyt komfortową przestrzenią, zwłaszcza gdy napisanej oceny nie popierają inni. Czy według Ciebie środowisko książkowe jest w jakiś sposób toksyczne? – pytamy.
– Jeszcze rok temu moja odpowiedź brzmiałaby nie. Teraz coraz częściej to zauważam. Mówiąc, że dana książka mi się nie podobała, mogę zostać zhejtowany. To samo w drugą stronę, kiedy książka mi się spodoba, a inni uważają ją za okropną – mówi Dorian.
– Uważam, że jest toksyczne – patrzenie na ręce, rozliczanie z tego, co kto ile robi albo ocenianie, czy ktoś zasługuje na dany patronat, bywa frustrujące i przygnębiające. Uważam, że zrobił się wyścig – opowiada jedna z „Książkar”.
Świadomość na temat niepotrzebnego hejtu wzrasta. Pod hasztagami zaobserwować można wiele tweetów, w których porusza się ten temat. Pojawiają się prośby, sprostowania i chęć dbania o ich wspólny książkowy świat. Bo skoro tak wielu z nich wierzy, że napisane (w książkach) słowa mogą wzbudzać emocje, warto zadbać o to, by te puszczone na Twittera nie raniły.
Audiobooki i e-booki
Nie tylko papierem młodzi żyją! Wielu z otwarcie przyznaje, że równie chętnie sięgają po e-booki i audiobooki, które dostarczają sobie chociażby dzięki subskrypcjom proponowanym przez Legimi, Empik Go, Storytel i wiele innych. Każda spytana przez nas osoba stwierdziła, że papierowe książki są drogie, zwłaszcza kupowane stacjonarnie. Dzięki skorzystaniu z możliwości wykupienia abonamentu otrzymują dostęp do tysięcy e-booków i audiobooków w cenie jednej książki. Wciąż jednak nie rezygnują z zakupu tradycyjnej formy, bo jak przyznają „lubią czuć fakturę papieru pod palcami”.
Młodzieżowe imprinty
Wśród wielu działających w Polsce wydawnictw dostrzega się coraz więcej imprintów poświęconych wyłącznie literaturze młodzieżowej. Pokazuje to, że rynek stale się rozwija, a młodzi ludzie wciąż potrzebują i poszukują nowości. Nie mogliśmy powstrzymać się przed zadaniem pytania o ich ulubione wydawnictwa.
[cyt]– Na ten moment moim ulubionym wydawnictwem są "Tajfuny". Wydawane przez nich książki zawsze są dopracowane pod każdym względem; od cudownych tłumaczeń po piękne okładki – mówi „Książkara”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień