Park wciąż nowy, a już jest niszczony

- W parku Witkacego kilka zabawek jest uszkodzonych i może być niebezpiecznych dla dzieci - twierdzi nasz czytelnik

Pan Paweł mieszka na osiedlu Niepodległości. W pogodne dni wychodzi z dzieckiem na oddany kilka miesięcy temu do użytku plac zabaw w parku Witkacego. Jak twierdzi, podobnie robi bardzo wielu innych mieszkańców osiedla, którzy mają małe dzieci.

- Każdego dnia, kiedy zaświeci słońce, dzieci jest tam kilkadziesiąt. Niestety, park nie został odpowiednio przygotowany na sezon wiosenno-letni. Nie jest założony jeszcze uchwyt do zjazdu na linę oraz huśtawka dla najmłodszych - twierdzi nasz czytelnik. - Poza tym warto tam zobaczyć, ile elementów tego parku (który przecież nie ma jeszcze roku, bo został oddany do użytku późną jesienią) jest zniszczonych, niekoniecznie wskutek złego użytkowania przez dzieci. W złym stanie technicznym jest już bujaczek, warto by zamontować do tych sprężyn przy okazji kolejnej naprawy zwykłą deskę, np. w kształcie koniczynki. Trzeba poprawić też huśtawkę „bocianie gniazdo” z szeklami, które wycierają się, gdy trze metal o metal. W takich okolicznościach o wypadek nietrudno. Również ogrodzenie z bramkami pozostawia wiele do życzenia.

Pan Paweł proponuje również ustawienie kilku koszy na śmieci przy alejkach, a także słupków uniemożliwiających wjazd samochodom osobowym na początku alejek od strony ulicy Frąckowskiego.

- Widzę, że rozpoczęły się prace przy łącznikach parku z chodnikiem przy ul. 11 Listopada. To świetny pomysł, ale trzeba pamiętać o postawieniu barierek, aby dzieci na rolkach, rowerach, hulajnogach nie wjechały na jezdnię - proponuje pan Paweł. - Proszę również pomyśleć o ograniczeniu prędkości, ewentualnie ustawienie tam znaku o strefie zamieszkania, na ul. Frąckowskiego.

Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, zapewnia, że urzędnicy wiedzą o pracach, jakie trzeba wykonać w parku Witkacego.

- Część zabawek padła już ofiarą wandali. Powiadomiliśmy o tym wykonawcę prac i naprawi on je w ramach gwarancji - mówi Jarosław Borecki. - Zadbamy również o małą architekturę, która wkrótce tam się pojawi. Zgodnie z przepisami zamontujemy tam również zabezpieczenia. Proszę również mieszkańców, by dbali o to miejsce, które powstało z naszych wspólnych pieniędzy. Proszę, by nie niszczyli urządzeń i reagowali, gdy widzą, że ktoś korzysta z nich w niewłaściwy sposób.