Parkingowy horror osiedla na Murawie - mieszkańcy z trudem poruszają się samochodem i pieszo po ulicach osiedla
Bliskie sąsiedztwo Wydziału Spraw Obywatelskich i Uprawnień Komunikacyjnych oraz Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego znacznie utrudnia życie mieszkańcom osiedla na Murawie w Poznaniu. Coraz trudniej tutaj poruszać się pieszo i samochodem. O znalezieniu miejsca parkingowego można tylko pomarzyć.
Przy budynku Wydziału Spraw Obywatelskich i Uprawnień Komunikacyjnych parking jest płatny, co jest zmorą mieszkańców pobliskich ulic: Gronowej i Wyżyny.
- Kierowcy aby nie płacić, parkują wszędzie w pobliżu, łamiąc znaki zakazu postoju i zatrzymywania, zastawiając chodniki, czy wręcz drogę i inne samochody
– pisze w mailu do redakcji „Głosu” mieszkaniec os. na Murawie.
Zobacz też: Powstanie nowe osiedle na terenie Cegielskiego
Problem eskalują także inne osoby, parkujące "tylko na chwilę" do lekarza, fryzjera czy gabinetu kosmetycznego, których przy ul. Gronowej jest bardzo dużo.
- Utrudnienia urosły do tego stopnia, że nie można się tam normalnie poruszać pieszo, czasem zastawiony jest cały chodnik - alarmuje mieszkaniec osiedla.
Ul. Wyżyny jest wąską ulicą z ruchem dwukierunkowym i parkingiem z jednej strony. Gdy ktoś zaparkuje niezgodnie z przepisami na chodniku, nie ma możliwości sprawnego wyminięcia się dwóch samochodów.
Problemy parkingowe na Murawie: Nauka jazdy nie ułatwia sytuacji
Pani Bożena, mieszkanka os. Na Murawie, zwraca uwagę na inny aspekt utrudnień komunikacyjnych w okolicy.
- W pobliżu znajduje się Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego co sprawia, że mamy tutaj oblężenie aut nauki jazdy. Kierowcy „elek” dopiero się uczą i nie poruszają się jeszcze tak dynamicznie po drodze. To w połączeniu z tłokiem na miejscach parkingowych daje nam prawdziwy horror każdego dnia – opowiada.
Mieszkańcy ulic Gronowej i Wyżyny narzekają również na zbyt rzadkie i nieregularne patrole straży miejskiej w tych rejonach.
- Problem jest nam znany. Interwencje z tego rejonu wpływają sporadycznie. Każdorazowo strażnicy interweniują wobec kierowców, którzy nieprawidłowo parkują samochody
– mówi Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy poznańskiej straży miejskiej i dodaje: - Niestety, kierowcy chcąc oszczędzić kilka złotych na parkingu, pozostawiają samochody na drogach przyległych lub parkingach pobliskich sklepów.
Jak podkreśla Przemysław Piwecki, należy jednak pamiętać o tym, że niewłaściwe parkowanie nie jest jedynym tematem jakim zajmuje się straż miejska.
Od początku roku, za wykroczenia w komunikacji w całym Poznaniu, strażnicy miejscy ukarali lub pouczyli ponad 38 tys. osób, usunęli z dróg ponad 1,7 tys. pojazdów, które zagrażały bezpieczeństwu bądź tamowały ruch. Do Sądu skierowano ponad 3 tys. wniosków o ukaranie kierowców naruszających przepisy.
Zapytaliśmy Urząd Miasta Poznania, czy nie można powiększyć parkingu przy Wydziale Spraw Obywatelskich i Uprawnień Komunikacyjnych lub uczynić go bezpłatnym? Być może takie działanie chociaż w części rozwiązałoby problem.
- Względem terenu, na którym znajduje się parking, toczy się postępowanie zwrotowe. Uniemożliwia to docelowe zagospodarowane tego obszaru
– wyjaśnia Daria Kulczewska z biura prasowego Urzędu Miasta Poznania.
Jak dodaje, kilka lat temu parking przy Wydziale Komunikacji był bezpłatny, co jednak rodziło inne problemy.
- Wiele osób traktowało go jako parking buforowy. Do urzędu wpływało wówczas dużo skarg, dotyczących braku możliwości załatwienia spraw ze względu na brak miejsc do parkowania – tłumaczy Daria Kulczewska i dodaje: - Problem był poważny, szczególnie, że w przypadku rejestrowania pojazdów są zdejmowane i zakładane tablice rejestracyjne, a zostawianie bez nich samochodów w przypadkowych miejscach nie było dobrym rozwiązaniem. Od momentu wprowadzenia opłat nie otrzymujemy już skarg klientów w tej sprawie.