Parkowanie na Gdańskiej w Bydgoszczy. Kierowcy ustanowili swój porządek
Kto miał nadzieję, że choć na Gdańskiej panować będzie porządek z parkowaniem aut, grubo się pomylił. Znaki są ignorowane, ale nikt (albo nie w sposób dostateczny) nie reaguje.
- Jak to jest możliwe? - irytuje się nasz Czytelnik, mieszkaniec ul. Gdańskiej. - Na odcinku od skrzyżowania z ul. Krasińskiego do Słowackiego obowiązuje parkowanie na chodniku równolegle do jezdni. O czym świadczy ustawiony odpowiednio znak T-30. Przed posesją nr 32 i sąsiednimi od samego początku kierowcy wyznaczyli jednak swój własny porządek i parkują od lat na ukos, żeby się więcej aut zmieściło. I nikt z tym nic nie robi!
Slalomem po chodniku
Jak twierdzi nasz Czytelnik, na początku stały na chodniku słupki ograniczające strefę parkowania. Jednak najpierw były przez kierowców odsuwane, a potem w dziwny sposób zaczęły znikać. Czytelnik podejrzewa, że są wywożone w... bagażniku.
Trudno tam przejść swobodnie, bo zastawiony jest prawie cały chodnik.
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień