Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. aborcji w Polsce. "Zdecydowane potępienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego"
Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję ws. aborcji w Polsce, która "zdecydowanie potępia" wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Za przyjęciem rezolucji było 455 głosujących, a przeciwko - 145.
W trakcie czwartkowych głosowań Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. aborcji w Polsce. Rezolucja mówi o "zdecydowanym potępieniu" orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 22 października.
TK uznał wtedy za niezgodną z konstytucją przesłankę dopuszczalności przerywania ciąży, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. aborcji w Polsce
W rezolucji napisano, że "orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zagraża zdrowiu i życiu kobiet. Ograniczenie lub zakazanie prawa do aborcji w żaden sposób nie eliminuje aborcji, a jedynie spycha ją do podziemia, prowadząc do wzrostu liczby nielegalnych, niebezpiecznych, tajnych i zagrażających życiu aborcji".
Ostatecznie za przyjęciem rezolucji było 455 europosłów, a przeciwko - 145, z kolei 71 wstrzymało się od głosu.
Wcześniej projekt rezolucji wzbudził spór, ponieważ podpisały się pod nim tylko cztery ugrupowania: Socjaliści i Demokraci, Zieloni, Zjednoczona Lewica Europejska - Nordycka Zielona Lewica a także frakcja Odnowić Europę. Początkowo w pracach nad rezolucją brała udział Europejska Partia Ludowa, w skład której wchodzą politycy PO i PSL, jednak pod ostatecznym kształtem projektu zabrakło ich podpisów.
- PO i PSL jak zwykle chowają głowę w piasek w kwestiach światopoglądowych. To zdrada wobec Polek. Można chodzić na manifestacje i zbierać poparcie polityczne, ale tutaj trzeba podjęcia odważnej decyzji, po której się stoi stronie - napisał Robert Biedroń w niedzielę.
Polscy przedstawiciele EPL argumentowali, że rezolucję poprą, ale w związku z próbą forsowania zapisów, które nie były wcześniej uzgodnione, potrzebne są rozmowy z polskim przedstawicielstwem Socjalistów i Demokratów. Ostatecznie rezolucja została przyjęta.