Partie piszą listy do Świętego Mikołaja

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Przemysław Franczak

Partie piszą listy do Świętego Mikołaja

Przemysław Franczak

List Prawa i Sprawiedliwości: Kochany Święty Mikołaju (prawdziwy i jedyny z Miry, a nie ta podróbka z Laponii, wytwór liberalnego świata, na szczęście już upadającego)!

Wiemy, że mamy już prawie wszystko, ale byliśmy naprawdę grzeczni - nie stłumiliśmy brutalnie żadnej antyrządowej demonstracji, nie wtrącaliśmy do więzień naszych przeciwników politycznych, z mozołem zmienialiśmy Polskę na lepsze i rozdawaliśmy ludziom pieniądze - więc bardzo prosimy cię o: Tuska za kratami, kaskę na 500 plus, bo się kończy, a w sumie to nie zawadzi jeszcze więcej kaski, bo - sam rozumiesz - choćby takie obniżenie wieku emerytalnego mocno trzepnie nas po kieszeni. Mógłbyś też podarować nam kilka samorządów. Nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego nie musisz nam przynosić, poradzimy sobie sami, ale jakbyś podrzucił nam jakieś dowody na zamach, bo nigdzie ich nie można znaleźć, to byłoby super. Aha, i długopisy dla prezydenta, bo tamte już się wypisały.

List Platformy Obywatelskiej: Kochany Święty Mikołaju (obojętne który, bo jesteśmy otwarci na prezenty z każdej strony)! Niesłusznie osieroceni przez wyborców, skrzywdzeni i smutni, prosimy cię o: powrót Tuska, więcej Misiewiczów, bo ostatnio jakby się pokończyli, a także marszów KOD-u, nauczycieli, aktorów i Czarnych Protestów, z niepokojem wszak zauważamy, że zmalała liczba demonstracji, pod które możemy się podpiąć. Jakbyś też mógł przynieść wyjaśnienie, czego my w ogóle chcemy od życia, to byłoby całkiem miło. Wiemy, że będzie trudno, ale nie zawadzi też kilka etatów w spółkach skarbu państwa, bo burzą nam się ludzie w terenach. PS. Mleko i ciasteczka są dla ciebie. PS2. Żartowaliśmy, oczywiście weź sobie ośmiorniczki i butelkę „Johnny’ego”.

List Nowoczesnej: Kochany Święty Mikołaju (z Japonii, jakby zapewne przejęzyczył się nasz jedyny w swoim rodzaju Ryszard Petru)! My jesteśmy najgrzeczniejsi, nie zdążyliśmy jeszcze nabroić, ale prośbę mamy tylko jedną, no, dwie: po pierwsze przynieś nam lepszego księgowego, po drugie - jakbyś mógł nam wyrównać utracone dotacje, bo teraz musimy naciągać wyborców na kasę jak sprzedawcy cudownych odkurzaczy.

List Kukiz’15: Święty Mikołaju z Coca-Coli. Nic od ciebie nie chcemy, bo od lat wspierasz ten chory system, korporacje i partiokrację [małym drukiem]. Chociaż gdybyś miał dla nas coś fajnego, to chętnie weźmiemy.

List PSL: Kochany Święty Mikołaju wywodzący się z ludowej tradycji! Prosimy Cię tylko o to, żeby nasz program „Zielony Ład” okazał się nowocześniejszy niż zielona łada, rocznik 78.

List SLD: Kochany Dziadku Mrozie! Nam nic nie przynoś, bo nas już nie ma. Pozdro!

Przemysław Franczak

Kraków, wszechświat i cała reszta. Dziennikarz, publicysta, wydawca. Autor felietonów: społeczno-polityczno-kulturalnego "Smecza towarzyskiego" oraz sportowego "Sporty bez filtra". Korespondent Polska Press Grupy z siedmiu igrzysk olimpijskich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.