Paweł Szałankiewicz

Piekary Śląskie: urazówka z lądowiskiem dla helikopterów

Pacjenci z wypadków są dzisiaj transportowani do „urazówki” drogą powietrzną, ale helikopter LPR ląduje obok kopca. Fot. Paweł Łacheta Pacjenci z wypadków są dzisiaj transportowani do „urazówki” drogą powietrzną, ale helikopter LPR ląduje obok kopca.
Paweł Szałankiewicz

Już w 2019 roku na dachu piekarskiej urazówki mają lądowały helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Budowa ruszy za kilka miesięcy.

Prawie 3,7 mln złotych będzie kosztowała budowa lądowiska dla helikopterów na dachu Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich. Powstanie lądowiska zwieńczy praktycznie wszystkie inwestycje, jakie zostały zrealizowane w tym szpitalu w ostatnich latach.

O tym, jak istotne jest powstanie lądowiska dla helikopterów w piekarskiej „urazówce”, nie trzeba nikogo przekonywać. Dotychczas w nagłych wypadkach drogowych czy przemysłowych, gdzie dochodziło do poważnych urazów kręgosłupa, transport odbywał się drogą lądową, albo powietrzno-lądową.

- Jeśli robiono to drogą powietrzną, to śmigłowiec Lotniczego Pogotwia Ratunkowego lądował ponad 3 kilometry od szpitala, w pobliżu Kopca Wyzwolenia - mówi Łukasz Pudlik, zastępca dyrektora ds. ekonomiczno-administracyjnych.

Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Szałankiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.