Pierwsza Dama ubiera się u Pawła Kuzika, młodego projektanta z Wiskitna koło Łodzi
Kto powiedział, że Pierwsza Dama musi się ubierać u światowych projektantów? Agata Kornhauser-Duda zamawia sukienki u młodego projektanta i krawca w Łodzi.
Wiskitno to osiedle na skraju Łodzi. Jakie było zdziwienie jego mieszkańców, gdy przed jednym z domów tej dawnej wsi zatrzymały się samochody Biura Ochrony Rządu. Wysiedli z nich panowie w ciemnych garniturach, ze słuchawkami w uszach. Tylko niektórzy z mieszkańców Wiskitna wśród pasażerów jednego z aut rozpoznali Kingę Dudę, córkę pary prezydenckiej. Odwiedziła ich sąsiada Pawła Kuzika. Potem do Wiskitna przyjechała jej mama Agata Kornhauser-Duda.
Historia znajomości Pawła Kuzika z Agatą Kornhauser-Dudą, żoną prezydenta Polski, i ich córką Kingą rozpoczęła się niespodziewanie. Kiedyś młody projektant i krawiec dostał mejla z Kancelarii Prezydenta RP. Początkowo myślał, że ktoś zrobił mu żart i chce go „wkręcić” w dowcipną historię. Był luty ubiegłego roku. Paweł kilka razy czytał tego mejla i okazało się, że to nie żart.
- W mejlu zapytano mnie, gdzie można zobaczyć moją kolekcję, przymierzyć wybrane sukienki i czy można się ze mną umówić - wspomina Paweł Kuzik. - Okazało się, że w internecie moje sukienki znalazła Kinga Duda, ale spodobały się też jej mamie.
Pewnego dnia pod jego dom zajechały trzy samochody Biura Ochrony Rządu. Wszystko sprawdzali. Weszli do domu, pracowni.
- Pewnie i mnie wcześniej sprawdzili! - śmieje się Paweł.
Kinga Duda przyjechała do Wiskitna z panią, która zajmuje się wizerunkiem w Kancelarii Prezydenta RP. Kinga wybrała sobie sukienkę na „połowinki”. Córka pary prezydenckiej studiuje na czwartym roku prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Kupiła wtedy też kilka innych sukienek na różne wydarzenia, które miały mieć miejsce w Pałacu Prezydenckim.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień