Na początku dekady Edwarda Gierka padło hasło o tanim samochodzie dla Polaków. Pierwsze „maluchy” były gotowe w 1972 roku.
Na Fiata 126p oczekiwano w Polsce z ogromnym zainteresowaniem. Edward Gierek obiecał, że w ciągu dekady stać będzie prawie każdego Polaka na własne auto. O swoich czterech kółkach marzyły w tym czasie miliony, jako że wcześniej samochody, nawet rodzimej produkcji, kosztowały krocie.
Zwany „maluchem”
Fiat 126p, który szybko uzyskał przydomek „malucha” z uwagi na swoje rozmiary, kosztować miał na początku „tylko” 69 tys. złotych, jakieś 20 przeciętnych pensji. Miłość do motoryzacji, determinacja w dążeniu do posiadania własnego auta i rozbudzone aspiracje konsumpcyjne w pierwszych latach rządów Edwarda Gierka spowodowały run na fiaciki. Wprawdzie od razu było wiadomo, iż popyt na „maluchy” zdecydowanie będzie przewyższał podaż, kto by się jednak wówczas takimi „drobiazgami” przejmował...
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień