O pierwszej figurce Skrzata, grze terenowej i nie tylko rozmawiamy z Januszem Gajdą, dyrektorem Gubińskiego Domu Kultury.
A co to za Skrzat zawitał teraz na Eurodeptak?
Skrzaty są związane z Gubinem. I znane w całej Polsce. Figurka autorstwa Joanny Szymaniec jest do obejrzenia w pobliżu optyka i Baszty Ostrowskiej. To pierwsza taka rzeźba. Mam nadzieję, że będą kolejne. I będą nas strzec...
Wierzy pan w ich moc?
A jak nie wierzyć? Po przeczytaniu legendy o gubińskich karzełkach w książce „Klechdy domowe” doszedłem do wniosku, że to może być autentyczna historia! W każdej legendzie tkwi przecież ziarno prawdy. Zacząłem szukać w Gubinie śladów Skrzatów i jak się okazało, mieszkały tu od zawsze.
Towarzyszyły świętu miasta, a teraz gdzie je spotkamy?
O tym zdecydują mieszkańcy. Teraz wybrali miejsce dla pierwszego Skrzata. Zdecydowali, by stanął w centrum miasta. Kierowali się tym, że są tu dwie kamery. Liczą, że monitoring ustrzeże Skrzata przed dewastacją.
Złodziej - mimo kamer - nie będzie usiłował ukraść Skrzata?
Figurka jest gipsowo-cementowa i pomalowana, by przypominać rzeźbę z brązu, więc złodziej nie sprzeda jej na złom. Wystawienie Skrzata jest swoistym sprawdzianem mieszkańców i ich gości. Poza tym figurka jest mocno umocowana do podłoża.
Mieszkańcy wybrali nie tylko miejsce, ale i nazwę pierwszego Skrzata?
Tak, wygrał Gubcio! Choć zastanawiamy się, bo czyta się dobrze, nazwa kojarzy się z Gubinem. Gorzej, gdy tylko wypowiada się to słowo i dochodzi do ubezdźwięcznienia i zamiast dźwięcznego b słychać bezdźwięczne p.
To sympatyczna nazwa. Może nie warto jej zmieniać. Jedynak pewnie zyska braci i powstanie spora rodzina jak to się dzieje w przypadku Bachusików w Zielonej Górze?
Liczymy, że znajdą się sponsorzy, zakłady, stowarzyszenia, osoby prywatne, które zechcą mieć swojego Skrzata np. z okazji jubileuszu firmy. Skoro w Zielonej Górze udało się z Bachusikami i szlak się ciągle rozrasta, to wierzymy, że i Gubin może mieć swoich sympatycznych opiekunów-rozrabiaków.
Gdzie się mogą zgłaszać sponsorzy?
Do nas, do domu kultury przy ul. Westerplatte 14 (w ratuszu). Można się z nami kontaktować telefonicznie - pod nr tel. 68 455 81 69.
Pierwszego Skrzata ufundowało miasto?
Pieniądze były zagwarantowane w budżecie. Odbył się konkurs. Jury jednogłośnie orzekło, że skrzat-maskotka z kielichem, wykonana z plasteliny autorstwa Joanny Szymaniec zasługuje na zwycięstwo. Teraz powstał odlew. Wyróżniono również wtedy kolorowe malowidła przedstawiające skrzaty, które wyszły spod pędzla: Stanisława Kościeszy, Eweliny Mroczkowskiej, Magdaleny Hom i Izabeli Skoczylas. Swoje skrzaty Projekty przedstawiły też dzieci i młodzież.
Skrzaty zrobią nam jeszcze niespodziankę?
Myślę, że tak. Cieszą się dużą popularnością, zwłaszcza wśród dzieci, dlatego zamierzamy stworzyć miejską grę ze Skrzatami w roli głównej.
Dziękuję za rozmowę.