Pijana wiozła dzieci na wycieczkę
We krwi miała 1,3 promila. Jechała z dziećmi w wieku 4 i 5 lat. Tłumaczyła, że poprzedniego dnia wypiła tylko jednego drinka. Grożą jej 2 lata więzienia.
Przed godz. 7 policjanci z łódzkiej drogówki zatrzymali na ul. Szczecińskiej do rutynowej kontroli bmw, za kierownicą którego siedziała 27-letnia kobieta, przewożąca dwójkę dzieci (w wieku 4 i 5 lat).
- Dzieci jechały prawidłowo zapięte w fotelikach, ale nieodpowiedzialna matka była nietrzeźwa. Miała 1,3 promila alkoholu w organizmie - mówi asp. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Była zdziwiona i tłumaczyła, że poprzedniego dnia wypiła tylko jednego drinka.
Kobieta wiozła swoje dzieci na wycieczkę organizowaną przez przedszkole. Na miejsce wezwano ojca maluchów. Mężczyzna nic nie mówił, spoglądał jedynie wymownie na kobietę. Swoje pociechy zabrał do samochodu i zdążył dowieźć je na miejsce zbiórki.
Nietrzeźwa matka zabrana została do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
- Funkcjonariusze zabrali jej prawo jazdy. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności. Jeśli okaże się, że to pierwsze wykroczenie, sąd może ją łagodniej potraktować, ale będzie musiała zapłacić kilka tysięcy złotych nawiązki na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach - dodaje Marzanna Boratyńska.
Tydzień temu na ul. Pabianickiej w ręce policjantów wpadł 34-latek, który wiózł autem swoje dzieci w wieku 4 i 6 lat, mając we krwi 1 promil alkoholu. Został zatrzymany, bo w czasie jazdy rozmawiał przez komórkę. Na miejsce przyjechała matka dzieci, która zabrała pociechy i męża do domu. Mężczyzna stanie przed sądem. Za rozmowę przez komórkę dostał 200-złotowy mandat i 5 punktów karnych.