Pijani mieszkańcy Nowej Soli ukradli... łódź
W niedzielę wieczorem, 3 kwietnia grupa pijanych osób ukradła jedną z łodzi zacumowanych w porcie. Na brzeg ściągnęli ich strażacy.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, wieczorem. To właśnie wtedy policjanci zostali poinformowani o dwóch mężczyznach i dwóch kobietach, którzy w stanie wyraźnie „wskazującym” wsiedli samowolnie do jednej z łodzi, które były zacumowane w nowosolskim porcie. Wspomniani wyżej „pasażerowie” nie mieli oczywiście żadnych wioseł, zaczęli dryfować więc po rzece.
- Policjanci dostrzegli całą czwórkę na wysokości ogródków działkowych – opowiada nam sierż. Justyna Sęczkowska, rzecznik prasowy nowosolskiej policji. Mundurowi zaczęli wtedy nawoływać do osób płynących skradzioną łodzią, ponieważ w każdej chwili mogło dojść do tragedii. Wtedy w kierunku funkcjonariuszy zaczęły lecieć... obraźliwe wyzwiska. Imprezowicze zostali ostatecznie ściągnięci na brzeg dzięki pomocy strażaków dysponujących odpowiednim sprzętem pływającym. Jak się dowiedzieliśmy to dwie kobiety w wieku 19 i 39 lat oraz dwaj mężczyźni w wieku 39 i 29 lat.
Wszyscy są mieszkańcami Nowej Soli
Badanie alkomatem potwierdziło także później, że wszyscy byli pijani. Mieli po ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. To jednak nie koniec. 29-latek i 19-latka poza „wycieczką” skradzioną łodzią dopuścili się także znieważenia interweniujących policjantów. Mężczyzna noc spędził w izbie wytrzeźwień w Zielonej Górze. - Pozostali trafili do celi nowosolskiej komendy, aby wytrzeźwieć za kratami – mówi nam sierż. Sęczkowska. Potem zostaną przesłuchani i usłyszą zarzuty, włącznie z kradzieżą łodzi.
Autor: Piotr Jędzura