
Uniewinnieniami zakończył się proces uczestników pikiety narodowców w Tczewie, którzy mieli bezprawnie zająć miejsce manifestacji antyfaszystów oraz zakłócać jej przebieg.
Do zdarzenia doszło 7 maja ubiegłego roku na placu między galerią handlową a dworcem kolejowym. Po utarczkach słownych doszło do bójki. Policjanci wnioskowali o ukaranie sześciu uczestników demonstracji, w tym trzech nieletnich, zorganizowanej przez Młodzież Wszechpolską, za przeszkadzanie w przebiegu niezakazanego zgromadzenia i bezprawne zajęcie miejsca.
* Jak brzmiała mowa obrońcy jednego z narodowców?
* Dlaczego sąd przychylił się do argumentów obrońcy?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień