Jan Paweł II kochał górskie wędrówki, a Podhale, Beskidy, Gorce były dla niego najbliższym zapleczem. Planując tegoroczne wakacje warto przejść szlakami, po jakich chodził nasz Ojciec Święty.
Jan Paweł II kochał górskie wędrówki, a Podhale, Beskidy, Gorce były dla niego najbliższym zapleczem. Planując tegoroczne wakacje warto przejść szlakami, po jakich chodził nasz Ojciec Święty.
Po górskich wędrówkach Karola Wojtyły - jako młodego chłopca, księdza, biskupa czy kardynała, zostało mnóstwo wspomnień i anegdot, a także przeróżnych upamiętnień, tablic, kapliczek, polowych ołtarzy. Jedną z pierwszych tablic jeszcze w 1978 roku na swoim rodzinnym domu w Zubrzycy Górnej umieścił Julian Misiniec. W 1938 r. 18-letni Karol Wojtyła jako maturzysta gimnazjum w Wadowicach brał udział w wakacyjnym hufcu pracy, który budował górską drogę w Zubrzycy Górnej na Orawie do Zawoi. Dziś to bardzo popularny wakacyjny szlak, łączący Podhale z Zawoją, a także punkt startowy do wypraw na Babią Górę. Do Misińców junacy przychodzili po mleko.
- Pracował jak każdy inny - taczkami, bo tam wszystko ręcznie, żadnego sprzętu nie było - wspominał przed laty Julian Misiniec, mieszkaniec najwyżej położonego przysiółka Zubrzycy Górnej. - Junacy mieszkali w namiotach pod lasem. Księdza mieli ze sobą, postawili krzyż i codziennie odprawiali msze, a w niedzielę ludzie ze wsi przychodzili do nich na mszę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień