Ciekawe rzeczy dzieją się w najwspanialszej lidze świata. Polskich kibiców najbardziej interesuje postawa Marcina Gortata i Washington Wizards. Niestety, nie mamy dobrych wieści, chociaż...
Zależy, jak na to spojrzeć. Zła wiadomość jest taka, że „Czarodzieje” na wyjeździe ulegli Oklahomie City Thunder 98:114 i spadli na 11. miejsce na wschodzie. A dobra informacja? Gortat (17 punktów, 8/12 za dwa, 1/4 za jeden, 6 zbiórek) był bodaj najjaśniejszą postacią w szeregach gości. Rywale, zwani „Piorunami”, mieli jednak Kevina Duranta (28 punktów, 9 zbiórek), Serge’a Ibakę (19 punktów, 8/12 z gry, 10 zbiórek), Russella Westbrooka (17 punktów, 10/12 za dwa, 13 zbiórek, 11 asyst)...
Zakończyła się świetna passa koszykarzy Toronto Raptors, którzy po 11 zwycięstwach z rzędu ulegli na wyjeździe Denver Nuggets 93:112. Wysoki poziom zaprezentował w zasadzie tylko DeMar DeRozan (24 punkty). Z kolei wśród gospodarzy zaszalał Nikola Jokić (27 punktów, 11/15 za dwa, 14 zbiórek). To bardzo obiecujący środkowy, który na koncie ma trzy medale mistrzostw Europy i świata z młodzieżowymi reprezentacjami Serbii.
AT&T Center to twierdza San Antonio Spurs. W tym sezonie „Ostrogi” wygrały wszystkie 26 meczów we własnej hali. Takim wyczynem nie może się pochwalić żadna inna drużyna w lidze (Golden State Warriors u siebie ma bilans 22:0). W poniedziałek zespół z Teksasu pokonał Orlando Magic 107:92. Najskuteczniejsi byli LaMarcus Aldridge (28 punktów, 5 bloków) i rezerwowy Patrick Mills (22 punkty, 3/4 za trzy).
Wyniki pozostałych spotkań: Indiana Pacers - Cleveland Cavaliers 106:111, Brooklyn Nets - Detroit Pistons 100:105, Atlan¬ta Hawks - Dallas Mavericks 112:97, New Orleans Pelicans - Memphis Grizzlies 95:110, Utah Jazz - Chicago Bulls 105:96, Sacramento Kings - Milwaukee Bucks 111:104.